fot. EPA/VATICAN MEDIA

Franciszek modli się za ofiary zamachów

W trzecią rocznicę zamachów terrorystycznych na Sri Lance Papież Franciszek przyjął na audiencji pielgrzymów w z tego kraju. Wśród obecnych znalazły się osoby ocalone z ataków i rodziny ofiar. Przed spotkaniem z Ojcem Świętym Lankijczycy uczestniczyli we Mszy w intencji zabitych i rannych. „Zwracam się do władz Sri Lanki, aby wyjaśniły, kto jest odpowiedzialny za te wydarzenia” – zaapelował Franciszek.

Zapewnił poszkodowanych, ich rodziny i mieszkańców Sri Lanki o swojej modlitwie. Zachęcił do pamięci modlitewnej w intencji wszystkich ofiar przemocy i wojen, a zwłaszcza terroryzmu. Zaznaczył, że w obliczu absurdu ataków samobójczych działanie złego ducha wydaje się oczywiste. „Dlatego niewinny Syn Boży umarł, wziął na siebie nie tylko śmierć, ale i okrucieństwo zła, nienawiść i bratobójczą przemoc” – powiedział Franciszek.

>>> Sri Lanka: Lankijczycy modlą się 1000 dni po zamachach

„Razem z wami pragnę modlić się za waszą ojczyznę, Sri Lankę, którą miałem radość odwiedzić w styczniu 2015 r. Modlimy się za rządzących, za osoby odpowiedzialne za sprawy społeczne i edukację oraz za wszystkich mieszkańców. Oby obecne trudności zostały rozwiązane przy zaangażowaniu i współpracy wszystkich. Módlmy się za Kościół w Sri Lance, za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny niech będzie napełniony Duchem Świętym i z radością głosi Ewangelię Chrystusa Zbawiciela” – powiedział Papież.

Do serii samobójczych zamachów terrorystycznych doszło na Sri Lance w Niedzielę Wielkanocną 2019 r. W atakach zginęło 258 osób a co najmniej 500 zostało rannych. Ładunki eksplodowały w trzech kościołach i w kilku hotelach.

>>> Sri Lanka: kardynał wzywa katolików do protestów przeciw niesprawiedliwości

Arcybiskup Kolombo wielokrotnie podkreślał, że nie ma zaufania do lankijskich władz i nie spodziewa się ukarania zleceniodawców zamachów, których jak dotąd nie ustalono. Do ataków przyznała się lokalna grupa dżihadystów powiązana z Państwem Islamskim.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze