
fot. EPA/FABIO FRUSTACI
Franciszek: nieprzyjaciel zwodzi nas i kusi, byśmy modlitwę odłożyli na później
Kontynuując cykl katechez o modlitwie papież zwrócił dzisiaj uwagą na trudności, które w niej napotykamy i zmagania, jakie musimy stoczyć ze swoimi słabościami. Katecheza była transmitowana przez media watykańskie z dziedzińca św. Damazego Pałacu Apostolskiego, gdzie po raz pierwszy od 28 października ubiegłego roku audiencja odbyła się z udziałem wiernych, przestrzegając obowiązujące normy sanitarne. Franciszek zaczął do wyznania: „Cieszę się, że mogę wznowić to spotkanie twarzą w twarz, bo powiem wam szczerze: nie jest przyjemnie mówić przed nikim, do kamery. A teraz, po tylu miesiącach dzięki odwadze prałata Leonrado Sapienzy który powiedział: teraz audiencję zorganizujemy tutaj, zgromadziliśmy się w tym miejscu. Dzielny jest ks. prał. Sapienza! Spotkanie ludzi, spotkanie was, każdego z własną historią, ludzi przybywających z całego świata: z Włoch, ze Stanów Zjednoczonych, z Kolumbii i ta mała drużyna piłkarska czterech braci ze Szwajcarii, jak sądzę, brakuje siostry, mam nadzieję, że przyjdzie. Gdy widzę każdego z was odczuwam przyjemność. Cieszę się, bo wszyscy jesteśmy braćmi w Panu i spojrzenie na siebie pomaga modlić się za siebie nawzajem. Nawet ludzie którzy są daleko, ale zawsze są blisko siebie, ludzie, którzy pracują… Dziękuję za waszą obecność, za waszą wizytę i zanieście wszystkim przesłanie papieża, a brzmi ono: modlę się za wszystkich i proszę was o modlitwę za mnie, zjednoczeni w modlitwie”.
>>> Franciszek przypomniał o 40. rocznicy zamachu na Jana Pawła II

fot. EPA/FABIO FRUSTACI
Papież zauważył, że nieprzyjaciel zwodzi nad kusząc, byśmy modlitwę odłożyli na później. Ale zawsze, gdy tak uczynimy, uświadamiamy sobie później, że te rzeczy wcale nie były istotne i że być może zmarnowaliśmy czas. Przypomniał, że trudności w modlitwie doświadczali również wielcy święci. „Ci, którzy chcą się modlić, muszą pamiętać, że wiara nie jest łatwa, a czasem przebiega w niemal całkowitym mroku, bez punktów odniesienia” – przypomniał Ojciec Święty. Papież odwołał się do Katechizmu Kościoła Katolickiego, który wymienia długą listę nieprzyjaciół modlitwy (por. nn. 2726-2728). Zaznaczył jednocześnie, że najgorsi nieprzyjaciele modlitwy tkwią jednak w nas samych. Zachęcił do zapoznania się z radami mistrzów duchowości. W tym kontekście wymienił „Ćwiczenia duchowne” św. Ignacego z Loyoli. „Uświadamia nam, że powołanie chrześcijańskie jest wojowaniem, jest decyzją, aby stać pod sztandarem Jezusa Chrystusa, a nie pod sztandarem diabła, starając się czynić dobro nawet wtedy, gdy staje się to trudne” – stwierdził Franciszek.
>>> Justyna Nowicka: gdzie jest Bóg, kiedy cierpię? [FELIETON]

fot. EPA/FABIO FRUSTACI
Ojciec Święty przypomniał także zmagania ojca monastycyzmu chrześcijańskiego, św. Antoniego Pustelnika, przeżywającego w Egipcie straszne chwile, kiedy modlitwa stawała się bezlitosną walką. Kiedy wreszcie powrócił spokój, zwrócił się do swego Pana tonem niemal pełnym wyrzutu: „Gdzie byłeś? Dlaczego nie ukazałeś mi się na początku, żeby zakończyć moje katusze?”. A Jezus odpowiedział: „Antoni, byłem, ale chciałem zobaczyć twoje zmagania”. „Jezus jest zawsze z nami: jeśli w chwili zaślepienia nie jesteśmy w stanie dostrzec Jego obecności, to uda nam się to w przyszłości. Zdarzy się nam również powtórzyć to samo zdanie, które pewnego dnia wypowiedział patriarcha Jakub: «Prawdziwie Pan jest na tym miejscu, a ja nie wiedziałem» (Rdz 28, 16). Na końcu naszego życia, patrząc wstecz, my również będziemy mogli powiedzieć: «Myślałem, że jestem sam, ale nie, nie byłem: Jezus był ze mną»” – stwierdził papież na zakończenie swojej katechezy.
Galeria (14 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |