epa06192509 Pope Francis officiates the mass at the Catama Park of Villavicencio, capital of Meta department, Colombia, 08 September 2017. Pope Francisco beatified the Bishop of Arauca Jesus Emilio Jaramillo Monsalve (identified in the picture that appears in the image) and the priest Pedro Maria Ramirez Ramos, known as the martyr of Armero, both of them killed during the conflict in Colombia. Pope Francis is on a five-days visit in Colombia. EPA/Leonardo Munoz Dostawca: PAP/EPA.

Franciszek ogłosił dwóch kolumbijskich błogosławionych

Franciszek ogłosił błogosławionymi dwóch kolumbijskich kapłanów-męczenników: bp. Jezusa Emila Jaramillo Monsalve i ks. Piotra Marię Ramíreza Ramosa.

Obaj zginęli za wiarę w wyniku i w okresie wielkich napięć społecznych, jakie ogarnęły Kolumbię po II wojnie światowej. Aktu beatyfikacji papież dokonał w czasie Mszy św., którą odprawia w Villavicencio. Była to trzecia beatyfikacja, której przewodniczył osobiście obecny papież.

Bp Jezus Emil (Jesús Emilio) Jaramillo Monsalve urodził się 14 lutego 1916 w miasteczku Santo Domingo w departamencie Antioquia w północno-zachodniej Kolumbii. W 1929 wstąpił do Instytutu Misji Zagranicznych z Yarumal, założonego 2 lata wcześniej z myślą o ewangelizowaniu odległych i najbardziej zaniedbanych zakątków tego kraju. Tam też 1 września 1940 przyjął święcenia kapłańskie, po czym po krótkiej posłudze duszpasterskiej w małej miejscowości zaczął nauczać teologię dogmatyczną w swym dawnym seminarium. W latach 1942-44 kształcił się na Uniwersytecie św. Franciszka Ksawerego w Bogocie, pracując jednocześnie jako kapelan w więzieniu dla kobiet.

1 lutego 1945 został kierownikiem duchowym swego seminarium, a w pół roku później również mistrzem nowicjatu. 11 lutego 1946 złożył śluby wieczyste w swym instytucie, po czym do 1956 pełnił w nim różne ważne stanowiska. W latach 1959-66 był przełożonym generalnym swego zgromadzenia, a w latach 1967-69 – podsekretarzem ds. duszpasterstwa świeckich w łonie Latynoamerykańskiej Rady biskupiej (CELAM).

11 listopada 1969 Paweł VI mianował go biskupem, wikariuszem apostolskim Arauca (sakra – 10 stycznia 1970), która 19 lipca 1984 stała się diecezją a bp Jaramillo został jej pierwszym ordynariuszem. Na tym stanowisku, podobnie jak na poprzednich, dał się poznać jako gorliwy pasterz, troszczący się zarówno o duchowo-kościelne, jak i społeczne sprawy swej diecezji. Był to obszar bardzo trudny, naznaczony przemocą i niesprawiedliwością. Dążąc do zaspokojenia wielu palących potrzeb duszpasterskich i świeckich, biskup podejmował różne inicjatywy w obronie praw człowieka i godności osób, głosząc przy tym stale Słowo Boże. Utworzył nowe parafie, Instytut św. Józefa Robotnika, mający za zadanie formację ludzką i chrześcijańską rolników oraz zespół duszpasterski w celu ewangelizacji miejscowych Indian.

Ta jego ożywiona działalność duszpastersko-społeczna zwróciła nań uwagę nie tylko miejscowych władz państwowych, które często wspierały ją, ale także działającej na tym terenie lewicowej partyzantki, która dostrzegła w nim zagrożenie swych wpływów i ideologii rewolucyjnej. Biskup zaczął otrzymywać pogróżki i żądania zaprzestania swych działań prospołecznych. Mężny hierarcha nie dał się jednak zastraszyć i nadal rozwijał swą posługę. W końcu jednak doszło do tragedii – 2 października 1989, gdy wracał z wizyty duszpasterskiej, zatrzymała go grupa uzbrojonych członków tzw. Wojska Wyzwolenia Narodowego (ELN) – jednej z lewicowych organizacji partyzanckich – którzy okrutnie go pobili i torturowali, a następnie zamordowali. Jego martwe ciało znaleziono nazajutrz, po czym uroczyście pochowano w katedrze w Arauca.

Ks. Piotr Maria (Pedro María) Ramírez Ramos urodził się 23 października 1899 w miejscowości La Plata w departamencie Huila na południu Kolumbii. Był jednym z siedmiorga dzieci, z których dwaj jego bracia również zostali kapłanami (jezuitami). Chociaż już w wieku 12 lat rozpoczął naukę w niższym seminarium duchownym i nawet przyjął święcenia niższe, to jednak jako 20-latek zrezygnował z dalszej nauki w tym kierunku i zaczął pracować jako nauczyciel muzyki i katecheta. W pewnym momencie uznał, że nie jest godny przyjęcia święceń. Doszły do tego uporczywe i silne bóle głowy, na które zresztą cierpiał do końca życia.

W owym czasie rozważał możliwość założenia rodziny i nawet spotykał się z pewną dziewczyną, ale stosunkowo szybko oboje uznali, że nie są przeznaczeni do małżeństwa i niebawem ona wstąpiła do klasztoru a on wrócił po latach do seminarium duchownego – w 1928 w Ibagué. Tam też 21 czerwca 1931, jako 31-latek, przyjął święcenia kapłańskie, rozpoczynając posługę duszpasterską w diecezji Ibagué.

Odznaczał się bogatym życiem duchowym i wielką gorliwością apostolską, podejmował nierzadko trudne wyzwania, gdyż – jak sam mawiał – został posłany do świata „nie po to, aby myśleć o sobie, ale aby służyć innym”. W swych działaniach interesował się sprawami nie tylko kościelnymi i duchowymi, ale także politycznymi i społecznymi.

W lipcu 1946 objął parafię w Armero (w środkowej Kolumbii). Był to czas wielkich napięć politycznych w kraju, tzw. „Violencia”, czyli przemocy, spowodowanej walkami między przeciwnikami politycznymi, na co nakładały się takie problemy jak m.in. szybkie postępy laicyzacji i silna, antykatolicka propaganda nowych ruchów religijnych o podłożu protestanckim. Osobiste zaangażowanie i przykład życia nowego proboszcza sprawiły, że wielu ludzi wracało, nieraz po latach, do wiary, ale ogólne nastawienie do Kościoła nadal pozostawało wrogie.

Sytuacja zaostrzyła się w kwietniu 1948, gdy w stolicy wybuchła rewolta, zwana „Bogotazo”, z udziałem głównych sił politycznych kraju, która zapoczątkowała m.in. gwałtowne prześladowania Kościoła i duchowieństwa. Ks. Ramírez, świadom zagrożenia, najpierw ukrył Najświętszy Sakrament, aby go nie sprofanowano, a następnie próbował schronić się u sióstr zakonnych. Ostatecznie jednak, aby nie narażać ich na niebezpieczeństwo, wrócił na plebanię.

Ponieważ był znany z prawicowych poglądów i przeciwnikiem rewolucji, więc gdy 9 kwietnia tegoż roku w stolicy zginął Jorge Eliécer Gaitán Ayala – czołowy ówczesny polityk, lewicowy populista – jego miejscowi sympatycy natychmiast zwrócili się przeciw kapłanowi. 10 tegoż miesiąca tłum, uzbrojony w maczety i inne narzędzia, wyciągnął go z mieszkania, zawlókł na główny plac miasta, gdzie wśród złorzeczeń i bluźnierstw przeciw Kościołowi, dotkliwie go pobito, po czym zaciągnięto na miejscowy cmentarz i tam zamordowano. Jego krewni dopiero po kilku dniach mogli go pochować w grobowcu rodzinnym.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze