Fot. arch. Wspólnoty Dobrego Pasterza

Górale: ich misją jest pomoc osobom w kryzysie, czyli Dom Życia Wspólnoty Dobrego Pasterza

Wspólnota Dobrego Pasterza pomaga osobom w trudnej sytuacji życiowej, szczególnie w kryzysie szeroko rozumianego ubóstwa, bezdomności i uzależnienia oraz ich rodzinom. Od zawsze jest związana z misjonarzami oblatami.

W Góralach, gdzie znajduje się dom wspólnoty Dobrego Pasterza związanej z misjonarzami oblatami, przebywał o. prowincjał Marek Ochlak OMI. W tym dniu wspólnie świętowano 60 urodziny duszpasterza wspólnoty o. Andrzeja Kordka OMI.

Założyciel Wspólnoty Dobrego Pasterza

Założycielem Wspólnoty Dobrego Pasterza jest o. Ryszard Sierański za zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej (OMI). Formacja zakonna ukształtowała jego szczególną wrażliwość na ludzi ubogich, zgodnie z charyzmatem zgromadzenia zawartym w słowach założyciela, św. Eugeniusza: „Głosić Ewangelię ubogim posłał mnie Pan”, który potem przekazał założonej przez siebie Wspólnocie. Jako kleryk doświadczył w swoim życiu obecności i miłości żywego Chrystusa, czego następstwem było przekonanie, że chrześcijaństwo jest czymś więcej niż religią, czy systemem wartości. Jest relacją dwóch osób – Boga i człowieka przezywaną we wspólnocie Kościoła. Święcenia kapłańskie przyjął w 1979 roku. Od samego początku swojej posługi czuł się szczególnie posłany do ludzi będących poza Kościołem.

W 1987 roku przyjechał do Katowic i za zgodą przełożonych rozpoczął posługę wśród ludzi żyjących na ulicy. Krótko później zaczęli się wokół niego gromadzić młodzi ludzie, którzy chcieli się dzielić swoim doświadczeniem Boga z osobami „których życie woła o nadzieję”. Z tego grona, w grudniu 1993 roku abp. Damian Zimoń powołał do istnienia Wspólnotę Dobrego Pasterza, jako publiczne stowarzyszenie wiernych Kościoła Katolickiego, oraz swoim dekretem posłał do posługi duszpasterskiej i charytatywnej wśród ludzi ubogich i uzależnionych, głównie młodych. Kilka lat później o. Ryszard dostał zgodę przełożonych na zamieszkanie poza wspólnotą zakonną. Swoją posługę we Wspólnocie Dobrego Pasterza o. Ryszard zakończył w kwietniu 2014 roku i powrócił do regularnego życia zakonnego.

Fot. arch. Wspólnoty Dobrego Pasterza

>>> Święto patronalne Wspólnoty Dobrego Pasterza [+GALERIA] [+WIDEO]

Służba

Jako pierwsze i najważniejsze, co wspólnota chce zaoferować to obecność, zauważenie człowieka, jego wartości samej w sobie, niezależnie od wyglądu, statusu społecznego, miejsca w życiu, poglądów, wiary, historii czy zdrowia. Dlatego nawiązuje relacje, poznaje historie na tyle, na ile ktoś sam chce się nią podzielić. A później razem poszukuje rozwiązań i sposobów wyjścia z trudnej sytuacji życiowej. I co jest najważniejsze, często po kilku rozmowach czy spotkaniach dana osoba dostrzega to, że jest warta powalczenia o własne, lepsze życie i nabiera mocy, aby podjąć tą niełatwą walkę… 

Wspólnota posługę zaczynała od wychodzenia na ulice Katowic do ludzi, którzy na nich żyli. Z czasem zrodziła się potrzeba znalezienia miejsca, do którego można zaprosić różne osoby by mogły się ogrzać, zjeść posiłek, napić się kawy, otrzymać pomoc medyczną oraz duchową. W 1990 roku władze urzędu miasta użyczyły wspólnocie lokal przy ul. Opolskiej 9. Stał się on Punktem Misyjnym i Pomocy Kryzysowej, czyli miejscem do którego potrzebujący mogą przychodzić oraz miejscem, z którego członkowie wspólnoty wychodzą do nich, w ich środowisko (streetworking).

Z czasem okazało się, że to nie wystarcza. Uzależnieni podejmowali walkę o swoją trzeźwość. Wyjazd do ośrodka leczenia uzależnień prosto z ulicy i środowiska ludzi uzależnionych był trudny. Powrót po leczeniu również, bo skąd wziąć od razu pieniądze na wynajem, jak trwać w trzeźwości kiedy trzeba się zmierzyć z tyloma przeciwnościami? Zaczętą więc marzyć o domu, bezpiecznym miejscu, w którym te osoby będą mogły nauczyć się życia, czyli tego, czego często nie nauczył ich dom rodzinny, będą mogły trwać w trzeźwości i powoli organizować sobie życie, realizować marzenia, stawać na własnych nogach i wracać do życia w społeczeństwie. W 1995 roku wspólnota kupiła dom – Dom Życia. Zamieszkali w nim ludzie ze Wspólnoty wraz z potrzebującymi.

Fot. arch. Wspólnoty Dobrego Pasterza

Następnie zaczęto zastanawiać się co by tu zrobić, żeby młodzi ludzie nie stawali się bezdomnymi i uzależnionymi. W 2002 r. władze miasta użyczyły nam drugi lokal, tym razem w dzielnicy Załęże, klub, który nazwaliśmy „Wysoki Zamek” (dziś klubokawiarnia), bo wysokie zamki były kiedyś miejscami, w których w czasie napaści mogli znaleźć schronienie bezbronni. Wspólnota postanowiła dać młodym alternatywę, miejsce bez używek, w którym będą mogli rozwijać swoje pasje, uczyć się, poznawać ciekawych, sławnych ludzi, imprezować na trzeźwo.

Z czasem zastanawiano się jak wrócić do posługi na ulicy, ponieważ służba w domach wspólnoty i potrzeby tych, którzy przychodzili po pomoc, tak ich pochłonęły, że zaniedbano streetworking. Marta Pałasz, która była wtedy we Wspólnocie i odpowiadała za prowadzenie Punktu Misyjnego zaproponowała by wziąć przykład z Krakowa, z „Zupy na Plantach” i stworzyć coś podobnego w Katowicach. I tak od 2016 roku istnieje „Zupa w Kato”, inicjatywa, dzięki której co czwartek wspólnota gotuje zupę w Wysokim Zamku, a potem tworzy przestrzeń do spotkania, rozmowy i dania nadziei ubogim na Placu Przyjaciół z Miszkolca, częstując ich przy tym gorącą zupą.

W 2020 r. wolontariuszka Asia widząc jak trudno jest ubogim wygrać walkę ze swoimi uzależnieniami zaproponowała, by wspierać ich modlitwą. Tak powstała inicjatywa Dłoń Modlitwy. Opiera się ona o zasadę działania margaretek, czyli za jednego ubogiego znanego z imienia modli się 7 osób, raz w tygodniu jedna osoba.

Fot. arch. Wspólnoty Dobrego Pasterza

Ewangelizacja

Wspólnota doświadcza Bożego działania na co dzień – w życiu własnym, ale również w codziennej służbie. Członkowie wspólnoty mówią, że widzą jak Bóg walczy o ludzi, z którymi się spotykają, dlatego też, gdy tylko mają możliwość, są gotowi świadczyć o tym, czego doświadczają. Starają się być świadectwem dla ludzi którym służą, jak i dla siebie nawzajem. Starają się pielęgnować osobiste życie duchowe, jak i wspólnotowe przez spotkania formacyjne i rekolekcje wspólnotowe. Jako publiczne stowarzyszenie wiernych odwiedzają parafie, wspólnoty, i inne miejsca, gdzie opowiadają o swoim doświadczeniu. Prowadzą również rekolekcje szkolne i parafialne. W miarę możliwości, organizują różnego rodzaju akcje ewangelizacyjne – koncerty, spotkania itp. oraz wyjazdy dla podopiecznych.

Galeria (3 zdjęcia)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze