Fot. Anna Hecker/unsplash

Góry, morze i wycieczki rowerowe. Jak odpoczywają siostry zakonne? 

Siostry zakonne w większości zgromadzeń mają do wykorzystania w ciągu roku trzytygodniowy urlop. Co najbardziej lubią robią w wolnym czasie i jaka forma wypoczynku sprawia im największą radość? Zapytała o to Karolina Binek.  

Siostra Klara 

Na co dzień nie mam zbyt wiele czasu na odpoczynek. Natomiast jeśli się uda, to jeżdżę na rowerze i spaceruję. Bardzo lubię też sport i dobrą książkę. Od czasu do czasu oglądam też jakiś film. Ale cieszę się również, gdy mogę tak po prostu posiedzieć sobie z kawą. Chociaż wszystko zależy od dnia. Bo czasami odpocznę rozmawiając z kimś, a czasami mam wrażenie, że jest wokół mnie za dużo ludzi i za dużo spraw. Wtedy właśnie odpoczywam najlepiej będąc sama. Jeśli chodzi natomiast o spacery – mieszkam w takim miejscu, że ograniczają się one do chodzenia uliczkami. Ewentualnie czasem wychodzę do lasu. Ale gdybym mogła, to na co dzień wychodziłabym nad wodę i patrzyła sobie po prostu na nią – czy to na morze, czy też na jezioro. Poza tym lubię chodzić po górach. Nie muszą być one jakieś bardzo wysokie. Ważne, żeby móc po prostu po nich spacerować i podziwiać widoki. Podsumowując – jeśli chodzi o moją ulubioną formę odpoczynku, to zdecydowanie ma ona związek z naturą.  

>>> Siostra Sylwia: mówili mi, że albo wysadzę zakon, albo mnie z niego wywalą [ROZMOWA]

Siostra Angelika 

W każdym zgromadzeniu czas wolny może zostać spędzany w zupełnie inny sposób. W Zgromadzeniu Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej mamy trzy tygodnie urlopu, który możemy wykorzystać w swoim domu rodzinnym, pojechać na inną placówkę lub gdzieś wyjechać. Ja natomiast najbardziej lubię spędzać wolny czas w górach. Po pierwsze dlatego że góry kojarzą mi się z miejscem, w którym odkryłam i rozeznawałam swoje powołanie. Pochodzę akurat z południa Polski, więc zawsze, kiedy jestem na urlopie w domu, to staram się pojechać w Tatry chociaż na trochę. Co ciekawe, lubię wtedy bardzo wcześnie wstawać, żeby wejść na szlak i spędzić tam jak najwięcej czasu. Fizycznie więc jestem bardzo zmęczona. Ale za to psychicznie i duchowo bardzo odpoczywam. A jeśli chodzi o jeszcze inną formę odpoczynku, którą lubię, to są nią spotkania z najbliższymi osobami. Cieszę się, gdy jest okazja się spotkać, porozmawiać i pobyć ze sobą. Poza tym ważne jest też dla mnie spędzanie czasu na łonie przyrody – cz to nad morzem, czy to nad jeziorem, czy w górach. Pochodzę z wioski, więc kojarzy mi się to z poczuciem bezpieczeństwa, z sielanką, z beztroską. Lubię także czytać książki, które sama sobie wybieram i nie są mi potrzebne do żadnych egzaminów. Ale wiem, że każda siostra ma swoje ulubione formy spędzania urlopu. Znam siostry, które wykorzystują czas na urlopie do tego, żeby pójść do muzeum i coś pozwiedzać. Wiele sióstr odwiedza rodzinę. Bo zwykle, kiedy pracują za granicą i w ciągu roku są daleko od swoich bliskich, to urlop jest dla nich dobrym czasem, żeby po prostu pobyć ze sobą. Inne siostry lubią z kolei sport i odkładają sobie kieszonkowe, żeby pójść na Camino oraz w jakiś sposób przekroczyć tam siebie i głębiej się nad czymś zastanowić. Ponadto zarówno ja, jak i każda z moich sióstr wybieramy formę wypoczynku tak, aby byłam tam przestrzeń na modlitwę i na Eucharystię, która jest najważniejsza. Bo o ile modlić mogę się nawet, kiedy chodzę po górach, to z mszą świętą nie zawsze jest tak łatwo. Nie wyobrażam więc sobie wyjechać gdzieś, gdzie nie mam możliwości bycia na mszy. Małżonkowie spędzają urlop ze sobą. I tak samo my – siostry chcemy, żeby podczas niego wszystko było spójne z naszym powołaniem.  

Fot. EPA/RICCARDO ANTIMIANI Dostawca: PAP/EPA.

Siostra Monika 

Wychowałam się otoczona pięknem przyrody i do dziś najlepiej odpoczywam, kiedy jestem blisko natury. Wyjeżdżając na wakacje czy choćby krótki odpoczynek poza miasto najchętniej wybieram góry. Nic nie daje mi tak głębokiego odpoczynku, jak prosty, fizyczny wysiłek wspinaczki, bliskość towarzyszy wędrówki na starych i nowych szlakach, przestrzeń tchnąca pięknem, ciszą i wolnością, otwartą perspektywą…  Przebywając nieustannie wśród ludzi, pracując z ludźmi widzę potrzebę ciszy i samotności, ale jednocześnie cenię sobie towarzystwo rodziny i przyjaciół – czas spędzony z nimi pozwala mi nabrać dystansu do codziennych trudów, odpocząć i wracać do obowiązków z odnowioną energią i świeżym spojrzeniem. 

>>> Jak naprawdę wypocząć na urlopie? Nie popełniaj tych błędów 

Siostra Olga 

Moja ulubiona forma spędzania wolnego czasu wiąże się przede wszystkim z wycieczkami rowerowymi. Gdy tylko mam wolną chwilę na co dzień, to staram się przejechać rowerem chociaż najbliższą okolicę. Za to podczas urlopu planuję kilkudniową wyprawę rowerową, pamiętając przy tym o modlitwie i o mszy świętej. Poza tym dużo radości sprawiają mi spacery, zupełnie bez celu. Tylko po to, by móc się przejść i pomyśleć o życiu, o codzienności. A oprócz tego w czasie wolnym dużo gotuję i piekę. To jedna z moich pasji, z której mogą też korzystać inni.  

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze