fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Hierarchia Kościoła powinna trzymać się z daleka od władzy świeckiej

Czy Kościół może mieć udział we władzy świeckiej? A może nawet powinien go mieć? Jeśli tak, to w jakim zakresie? Odpowiedzi na te pytania należy usytuować w kontekście rozumienia Kościoła jako wspólnoty, w której jest i hierarchia, i ludzie świeccy.  

Ogólnie trzeba stwierdzić, że hierarchia Kościoła nie powinna w żadnym wymiarze brać udziału w sprawowaniu władzy świeckiej. Kościół to jednak społeczność, którą stanowią ludzie świeccy. Oni  nie tylko mogą, ale powinni brać udział w sprawowaniu władzy.  

Niezależność i współpraca 

Na przestrzeni wieków udział Kościoła w sprawowaniu władzy różnie wyglądał. Wynikało to z relacji pomiędzy Kościołem a państwem. W tym miejscu należy jednoznacznie stwierdzić, że Kościół i państwo to dwie różne, co do swej istoty, społeczności. Kościół należy do społeczności porządku nadprzyrodzonego, ale funkcjonuje w konkretnej rzeczywistości polityczno-społeczno-gospodarczo-kulturowej. Państwo zaś to społeczność porządku przyrodzonego. Zadaniem państwa jest tworzenie rzeczywistości ziemskiej, Kościoła, jak wspomnieliśmy, troska o zbawienie człowieka. Oznacza to, że państwo i Kościół muszą być autonomiczne i niezależne. Nie oznacza to jednak ich całkowitej izolacji od siebie. Zbawienie człowieka dokonuje się bowiem w tej rzeczywistości, a nie w oderwaniu od niej. Kościół zatem też jest odpowiedzialny za kształtowanie tej rzeczywistości. Kościół zatem powinien współpracować z państwem.  

Czego uczy nas historia? 

W historii zdarzył się już czas supremacji Kościoła nad państwem, co owocowało sprawowaniem przez hierarchię Kościoła władzy w państwie (eklezjokracja). Taki model nie jest właściwy. Kościół w postaci hierarchii nie może sprawować władzy w społeczności państwowej. To nie jest właściwy model. Był czas, że to państwo próbowało decydować o władzy w Kościele (cezaropapizm). Taki model też nie jest do zaakceptowania. Trudny do zaakceptowania jest także model całkowitej separacji Kościoła od państwa. Choć społeczności te mają inny cel, to jednak jest wiele dziedzin wspólnych. Stąd też dziś mówi się o modelu nie separacji, ale współpracy. Kościół troszczy się o zbawienie człowieka, ale ono dokonuje się w tej konkretnej rzeczywistości, za którą odpowiedzialne jest państwo. Musi zatem istnieć współpraca pomiędzy Kościołem i państwem z zachowaniem autonomii i niezależności. 

>>> Ks. Artur Stopka: pokusa zawłaszczania autorytetu 

Świeccy: tak, hierarchia: nie 

Taki model sprawia, że hierarchia Kościoła w żadnym przypadku nie może brać udziału w bezpośrednim sprawowaniu władzy w społeczności państwowej. Ponieważ jednak Kościołem są także ludzie świeccy, oni mogą, jeśli odkrywają w sobie takie umiejętności, uczestniczyć w sprawowaniu władzy. W takim sensie można mówić, że Kościół uczestniczy w sprawowaniu władzy. 

Fot. flickr/eiskopatnews

Ta płaszczyzna zaangażowania w polskiej rzeczywistości do niedawna budziła szereg kontrowersji. Wynikało to z istniejącego ustroju, który niejako „z natury” izolował chrześcijan od tej formy działalności. Tymczasem jest to istotna płaszczyzna społecznego zaangażowania, która nie może być obojętna człowiekowi wierzącemu /Kościół/.  

>>> Abp Gądecki: potrzebna jest lepsza polityka – najcenniejsza forma miłości społecznej

Kościół politycznie aktywny 

Chrześcijanie nie mogą pozwolić sobie na grzech kwietyzmu politycznego. Nauczanie Kościoła jest w tej materii jednoznaczne. Sobór Watykański II stwierdza: „Ci, którzy posiadają talent do działalności politycznej lub mogą się do niej nadać, a jest to sztuka trudna, a zarazem wielce szlachetna, niech się do niej sposobią i oddają się jej, nie myśląc o własnej wygodzie lub zyskownym  stanowisku” (KDK n75).    Z kolei ten sam Sobór w dokumencie jakim jest „Dekret o apostolstwie świeckich” podkreśla: „Katolicy biegli w sprawach publicznych, a przy tym utwierdzeni w wierze oraz nauce chrześcijańskiej, niech nie uchylają się od pełnienia funkcji publicznych, ponieważ sprawując je godnie, mogą przyczynić się do wspólnego dobra i zarazem torować drogę Ewangelii”(nr 14).  

>>> Jezus zaprasza do politycznej aktywności 

 Oznacza to, że ta część Kościoła, którą stanowią ludzie świeccy, powinna aktywnie bytować w świecie, biorąc udział w sprawowaniu władzy. W tym sensie można mówić, że poprzez świeckich Kościół uczestniczy pośrednio także w sprawowaniu władzy w społecznościach świeckich.  

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze