Hiszpania: bazylika Sagrada Familia celem ataku terrorystycznego

Jeden z terrorystów, którzy w sierpniu 2017 r. dokonali zamachów w Katalonii, zeznał przed sądem, że celem ataku była pierwotnie bazylika Sagrada Familia. Barcelońska świątynia miała zostać wysadzona w powietrze.

Z ujawnionych w czwartek przez dziennik „El Espanol” zeznań Mohameda Uliego Szemlala, jednego z członków 12-osobowej grupy terrorystów z katalońskiego miasta Ripoll, wynika, że jej przywódcy planowali atak na największą barcelońską świątynię.

„Siedzieliśmy na ławce, kiedy powiedzieli nam, że należałoby zburzyć bazylikę Sagrada Familia, i że musimy trzymać się razem. Nie chcieliśmy w to uwierzyć. Kto mógłby ją zburzyć? I w dodatku my, tacy zwyczajni chłopcy” – zeznał przed sądem Szemlal.

Nagrania z rozpraw, w których posiadanie wszedł hiszpański dziennik, powstały w sierpniu i wrześniu 2017 roku. Pierwsze zeznanie nagrano pięć dni po zamachach w Katalonii, w którym grupa dżihadystów pochodzenia marokańskiego zaatakowała 17 i 18 sierpnia w Barcelonie i Cambrils przy użyciu samochodów i noży.

Dotychczas źródła zbliżone do śledztwa spekulowały, że Sagrada Familia mogła być jednym z kilku celów terrorystów z Ripoll. Dziennik „El Mundo” napisał 22 sierpnia 2017 r., że Szemlal podczas śledztwa miał wymienić bazylikę Sagrada Familia wśród kilku innych obiektów, które terroryści brali sobie za cel.

Z kolei w lipcu br. hiszpańskie media poinformowały, że grupa kierowana przez imama Abdelbakiego As-Satty’ego rozważała atak na stadion Camp Nou, na którym swoje mecze rozgrywa klub piłkarski FC Barcelona.

Na jednym z posiadanych przez „El Espanol” nagrań Szemlal wyznał, że w czerwcu 2017 r. członkowie terrorystycznej grupy podjęli decyzję, że przeprowadzony przez nich zamach będzie miał charakter samobójczy.

La Sagrada Familia, Barcelona Fot. howhizz

Dodał, że jego koledzy nie ufali mu, uważając za przestraszonego udziałem w zamachu. Powiedział, że bał się spać w bazie logistycznej grupy w Alcanar, gdzie przygotowywano materiały wybuchowe. „Spałem na zewnątrz z obawy, że mnie zabiją” – przekazał.

Szemlal przeżył eksplozję ładunków wybuchowych, do której doszło w Alcanar 16 sierpnia, dzień przed planowanym zamachem. W wybuchu w bazie terrorystów zginął As-Satty i inny członek grupy. Szemal podczas eksplozji został osłonięty przez jedną ze ścian budynku.

Wybuch w Alcanar doprowadził do zmiany planów terrorystów. Najpierw 17 sierpnia staranowali oni autem na barcelońskim deptaku La Rambla przechodniów, a dzień później w kurorcie Cambrils zaatakowali turystów przy użyciu innego samochodu oraz noży. W obu zamachach zginęło łącznie 16 osób, a ponad 130 zostało rannych. Policja zabiła też sześciu terrorystów.

Według katalońskiego dziennika „Mes” aktualne śledztwo wyklucza, że pochodzący z Ripoll terroryści działali we współpracy z dżihadystami z innych krajów. Inspektorzy nie znaleźli dotychczas żadnego bezpośredniego powiązania między wyjazdami członków grupy do Belgii i Francji, a mieszkającymi tam dżihadystami – czytamy w tej gazecie.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze