fot. Justyna Nowicka/misyjne.pl

Jaka powinna być chrześcijańska duchowość? Panel dyskusyjny na Forum Świeckich „Impuls”

O zagrożeniach i perspektywach duchowości chrześcijańskiej rozmawiają uczestnicy trzeciej edycji Forum Świeckich w Kościele „Impuls”, które trwa na Jasnej Górze. Spotkanie gromadzi osoby świeckie i duchowne, które chcą mieć wpływ na przyszłość Kościoła.

Jednym z wydarzeń drugiego dnia forum był panel dyskusyjny prowadzony przez Dominikę Szczawińską pt. „Przyszłość chrześcijańskiej duchowości”. Udział wzięli w nim dziennikarka Judyta Syrek oraz dziennikarz KAI Dawid Gospodarek, a także o. Michał Legan OSPPE, który jest m.in. kierownikiem Redakcji Audycji Katolickich TVP.

fot. Justyna Nowicka/misyjne.pl

Albo mistyk, albo wcale

Paulin, o. Michał Legan był jednym z pierwszych, którzy wypowiedzieli się w debacie. Mówił o tym, że jest przeciwnikiem marzeń w Kościele, ponieważ, jego zdaniem może to prowadzić do tego, że każdy marzy o własnym Kościele, a tymczasem powinniśmy się skupiać na realizowaniu tego, o czym marzy Jezus.

– Uważam, że nie mamy już czasu marzyć. Karl Rahner powiedział takie słowa, kiedy wchodziliśmy w XXI wiek, że albo będzie on wiekiem mistycznym, albo go nie będzie wcale. Za miesiąc rozpoczyna się 24 rok XXI wieku i my musimy zacząć działać – mówiła Judyta Syrek. Mówiła także o tym, że jeżeli my, jako chrześcijanie, nie będziemy ludźmi uduchowionymi, to za chwilę chrześcijaństwa nie będzie.

fot. Justyna Nowicka/misyjne.pl

Zagrożenia dla duchowości

Następnie rozmówcy wypowiadali się na temat tego, z czym obecnie mylimy duchowość. Ojciec Legan zwrócił uwagę, że najczęściej duchowość mylona jest z autorozwojem, którego celem jest dobrostan. Dodał, że oczywiście dobrostan sam w sobie jest ważny, ale nie jest to duchowość chrześcijańska. Jako drugą rzecz, z którą mylimy duchowość wymienił „duchowe fajerwerki”. – Kiedy w ciemności szukamy różnych świateł, problemem jest to, że czasami nasz wzrok przyciągają sztuczne ognie, fajerwerki, które pięknie rozbłyskują, ale szybko gasną – mówił paulin.

fot. Justyna Nowicka/misyjne.pl

W poszukiwaniu mistrza

Następnie podjęto temat formacji i spotkania z Bogiem. Prowadząca debatę pytała o to, co powinno być pierwsze. Judyta Syrek zwróciła uwagę na to, co powiedział ojciec Joachim Badeni OP o fragmencie Ewangelii, w którym słyszymy o bogatym młodzieńcu, który pytał się Jezusa, co ma zrobić, by wejść do królestwa Bożego. – Ojciec Badeni mówił: przyszedł młodzieniec, odszedł starzec, ponieważ on w jednej chwili stracił całą swoją siłę i młodość ducha przez to, że nie umiał się wyrzec tych bogactw – mówiła dziennikarka.

fot. Justyna Nowicka/misyjne.pl

– Myślę, że formacja zaczyna się od autorytetów, nawet gdzieś od wczesnego dzieciństwa – kontynuowała. Jako przykład podała swoją historię życia. Opowiadała o tym, że wywodzi się z bardzo katolickiej rodziny. Ale jako nastolatka przeżywała ogromny bunt przeciwko tej katolickiej rodzinie, nawet do tego stopnia, że kiedy po prymicjach jej brata cała rodzina jechała do Jana Pawła II na pielgrzymkę, to ona nie pojechała. Nie chciała spotkać papieża. Jednak to, co działo się w jej rodzinie w dzieciństwie jest do dzisiaj ważną bazą w jej życiu.

fot. Justyna Nowicka/misyjne.pl

O szczęściu

W czasie debaty wielokrotnie powracał wątek szczęścia. Tego, w jaki sposób je rozumiemy i czy jest ono ważne w życiu duchowym. Judyta Syrek zwróciła uwagę na historie świętych, którzy niejednokrotnie nie odczuwali szczęścia, ale wielkie cierpienie i trudności. Nie zgodził się z tym Dawid Gospodarek. – Kiedy mówię o szczęściu, to nie mam na myśli dobrego samopoczucia. To nie jest to – mówił dziennikarz. Powiedział także, że dla niego zgrzytem jest nazywanie problemem pracy nad dobrostanem psychologicznym.

fot. Justyna Nowicka/misyjne.pl

Z kolei ojciec Michał Legan mówił o tym, że naszym szczęściem jest uszczęśliwianie Boga. – Bo ostatecznie to polega na tym, że uszczęśliwiając Boga, drugą osobę, uszczęśliwiamy też siebie. I jestem przekonany, że jest to fundament wszelkiej zdrowej duchowości – mówił paulin.

Głód Boga

– Naszym niebezpieczeństwem jest to, że głód zaspokajamy śmieciami. Prawdziwy głód tego, co jest święte i co jest świętą ucztą zaspokajamy śmieciami. Czyli nie tym, co jest zdrową duchowością, zdrową teologią, ale tym, co jest zaspokojeniem moich bazowych potrzeb, czy moich bazowych instynktów albo emocji – mówił ojciec Legan.

fot. Justyna Nowicka/misyjne.pl
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze