Fot. PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Jasna Góra: nabożeństwo czterdziestogodzinne przed Wielkim Postem

Jasna Góra duchowo już przygotowuje się do Wielkiego Postu. Mszą św. rozpoczęło się nabożeństwo czterdziestogodzinne. Modlitwa przed Jezusem w Najświętszym Sakramencie to od lat zachęta dla pielgrzymów, by w ostatnich dniach karnawału wyciszyć i włączyć się, przede wszystkim w wynagrodzenie Chrystusowi, za popełnione grzechy. Nabożeństwo ma charakter głównie pokutny. W tym roku szczególnie zanoszone są błagania o pokój, pojednanie, trzeźwość w narodzie.

Nabożeństwo czterdziestogodzinne rozpoczęło się dziś Mszą św., której przewodniczył podprzeor Jasnej Góry o. Rafał Wilk. – Będziemy dziękować Jezusowi za jedność, komunię z nami, rozmawiać z Nim jak z Przyjacielem – zachęcał do trwania przed Jezusem Eucharystycznym.

>>> Święci i wielcy teologowie o małych postach i Wielkim Poście 

Zapraszając wszystkich na nabożeństwo czterdziestogodzinne, o. Wilk wskazał na potrzebę modlitwy – przyjacielskiej rozmowy z Bogiem, jaka była udziałem Mojżesza. – I zachęcam do tej rozmowy wszystkich, nawet tych, którzy z jakiś powodów na razie się odłączyli od tej komunii z Jezusem, niech też przyjdą, niech proszą o łaskę uzdrowienia – zachęcał kaznodzieja.  

Czas łaski

Nabożeństwo to ma wielowiekową tradycję. Stanowi czas przygotowania do Wielkiego Postu i do wydarzeń paschalnych. Adoracja trwa 40 godzin. Liczba 40 jest często wymieniana w Biblii i zawsze oznacza święty czas. Najświętszy Sakramenty wystawiony jest w ołtarzu głównym Bazyliki.

– Tak jak Pan Jezus wyszedł przed swoją działalnością publiczną na 40 dni na pustynię i toczył walkę i w tej walce stawał się coraz silniejszy, coraz bardziej napełniony Duchem Pana, bo przecież Duch Pana, Duch Święty Go wyprowadził, tak my też, przed Wielkim Postem, przed Środą Popielcową wchodzimy w czterdziestogodzinne nabożeństwo. Wychodzimy niczym na pustynię, aby stawać przed Panem, aby być z Nim sam na sam, aby Jego obecność nas wypełniała, bo Jego obecność jest jedynym skutecznym orężem, jedyną skuteczną bronią do walki z pokusami, którym ulegamy nieustannie – wyjaśnia paulin o. Jakub Szymczycha.

fot. flickr/EpiskopatNews

Pielgrzymi i mieszkańcy Częstochowy dziś przez cały dzień – do godziny 21.00 – mogą włączać się w modlitwę. Jutro i we wtorek adoracja trwać będzie w godzinach od 5.00 do 20.50. W ciągu tych trzech dni o godz. 17.00 w Bazylice sprawowane będą nieszpory eucharystyczne.

– Adoracja jest zanurzaniem się w Bożej Obecności. Oczyszcza serca, a przecież każdy dzień sprawia to, ze nasze serca jakoś się zanieczyszczają, nasze myśli, słowa, nasze działania – mówi o Szymczycha. Podkreśla, że to „napełnianie się Bogiem, to czas ogromnej łaski, dlatego że wszechmocny i nieskończony Bóg, tak się uniża, ze zamyka się w Hostii białej i daje adorować swoje Oblicze”.

Dziękujemy, wynagradzamy, błagamy…

– Jasna Góra nieustannie tętni i żyje życiem Kościoła. Stąd też intencje, które szczególnie wpisane są w nabożeństwo czterdziestogodzinne to życie odzwierciedlają – zauważa kustosz Jasnej Góry, o. Waldemar Pastusiak. 

Wśród intencji dziękczynnych zanoszone są m.in. podziękowania za dar Eucharystii dla Kościoła, sakrament kapłaństwa i kapłanów, dar Bożego Miłosierdzia, za nawrócenia i powroty do wiary. Są intencje wynagradzające: za zniewagi Najświętszego Sakramentu, za grzechy przeciwko życiu, za grzechy wiernych Kościoła – świeckich i duchownych, za wszelką przemoc w rodzinach i między narodami, za ustanawianie praw przeciwnych obronie życia i wartościom chrześcijańskim, za wszystkie grzechy narodowe, które wymieniał z troską bł. Prymas Wyszyński, a które wciąż są w nas zakorzenione.

>>> Papież Franciszek: Wielki Post to czas nawrócenia, czas wolności

W modlitwie błagalnej zanoszone są prośby m.in. o pogłębienie wiary w obecność Chrystusa w Najświętszej Eucharystii, w intencjach Kościoła i Ojczyzny, papieża Franciszka, o miłosierdzie i pokój dla świata, za prześladowanych chrześcijan.

– Intencji jest wiele. Na pewno w Tygodniu Modlitw o Trzeźwość Narodu jest ta właśnie. Z niepokojem słyszymy, że coraz młodsi sięgają po alkohol, dla coraz większej liczby osób alkohol staje się swoistą receptą na wszelkiego rodzaju trudności – zauważył kustosz. Podkreśla wielką potrzebę wytrwałej modlitwy o pokój. – Niestety jest tak, że przyzwyczajamy się do tego, że na Ukrainie trwa wojna, że w Ziemi Świętej cały czas umierają ludzie. Natomiast nam nie wolno się przyzwyczajać, tylko trzeba wołać Pana na pomoc, by w sercach ludzi budził pragnienie pokoju i pojednania, aby wszyscy mogli żyć w zgodzie, żeby czas Wielkiego Postu był czasem naszego umartwienia w tej intencji – powiedział paulin.

Fot. Justyna Nowicka/Misyjne Drogi

W modlitewne czuwanie włączają się poszczególne grupy działające i posługujące na Jasnej Górze: Siostry Uczennice Boskiego Mistrza, Sodalicja Mariańska, jasnogórskie chóry, Bractwo NMP Królowej Korony Polski, Jasnogórska Rodzina Różańcowa i Bractwo Eucharystyczne, a także wierni Częstochowy i pielgrzymi.

Jasna Góra wpisana w bogatą tradycję Kościoła

Czterdziestogodzinne nabożeństwo ma bardzo bogatą i długą tradycję. Już w 1539 r. papież Paweł III pisał, że powstało, aby „ułagodzić gniew Boga, spowodowany występkami chrześcijan, oraz aby udaremnić wysiłki i machinacje Turków, dążących do zniszczenia chrześcijaństwa”.

Nabożeństwo to polega na nieustannej, trwającej czterdzieści godzin modlitwie przed uroczyście wystawionym Najświętszym Sakramentem. Nie ma pewności co do tego, kiedy powstało czterdziestogodzinne nabożeństwo ani kto je zapoczątkował. Najprawdopodobniej, jego korzenie można odnaleźć już w średniowiecznym (XIII-XIV) zwyczaju przenoszenia Najświętszego Sakramentu do Grobu Pańskiego właśnie na czterdzieści godzin.

Dzięki ciągłości czterdziestogodzinnego nabożeństwa przerodziło się ono w adorację wieczystą. Od roku 1534 wystawiano Najświętszy Sakrament do adoracji w monstrancji. W roku 1548 Filip Neriusz wprowadził czterdziestogodzinne nabożeństwo w Rzymie, a papież Klemens VIII w 1592 roku nakazał odprawiać je we wszystkich kościołach Wiecznego Miasta. W roku 1553 jezuici – jako główni propagatorzy – zaprowadzili czterdziestogodzinne nabożeństwo także poza Włochami. Św. Ignacy Loyola bardzo zachęcał do urządzania w czasie karnawału trwających dwa dni lub czterdzieści godzin wystawień Najświętszego Sakramentu jako przebłagania za grzechy popełnione w tym okresie.

Fot. X/@JasnaGoraNews

W XVI w. uroczyste wystawienia Najświętszego Sakramentu, trwające najczęściej czterdzieści godzin, organizowane były przeważnie w sytuacjach publicznych katastrof czy niebezpieczeństwa.

Papież Klemens VIII wydał w 1592 r konstytucję, która zaprowadziła w Rzymie nieprzerwany cykl uroczystych wystawień Najświętszego Sakramentu, odbywający się po kolei w różnych kościołach, w każdym po czterdzieści godzin. Wśród intencji Klemens VIII zalecał pokój” „Módlcie się o zgodę wśród chrześcijańskich książąt, módlcie się za Francję [Francja była wówczas szczególnie zagrożona], módlcie się, by wrogowie naszej wiary, straszliwi Turcy, którzy w swej pełnej pychy zaciekłości grożą zniewoleniem i zniszczeniem całego chrześcijańskiego świata, mogli być powaleni prawicą Wszechmogącego Boga”.

W 1731 r. papież Klemens XII wydał chyba najistotniejszą instrukcję regulującą sposób odprawiania czterdziestogodzinnego nabożeństwa, znaną później jako “Instructio Clementina”.

Papież Benedykt XIV, w wydanej w 1748 r. encyklice „Inter Cetera” zalecał, by odprawiać przed Wielkim Postem czterdziestogodzinne nabożeństwo, które miało ochronić wiernych przed niebezpiecznymi rozrywkami oraz być formą pokuty za popełnione grzechy. Do dziś pozostało związane właśnie z okresem rozpoczęcia Wielkiego Postu.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze