Jan Matejko „Dziewica Orleańska” (1886) Fot. wikipedia.com

Joanna D’Arc – od stu lat święta Kościoła

W najbliższą sobotę przypada stulecie kanonizacji św. Joanny d’Arc. Dziewica Orleańska od samego początku była uważana za świętą. Jednak na oficjalne wyniesienie na ołtarze musiała czekać niemal 500 lat. Jej beatyfikacja odbyła się dopiero w 1909 r., a kanonizacja 11 lat później.

>>> Sanktuarium w Lourdes zostanie otwarte w sobotę. Ale tylko dla niektórych pielgrzymów

Jednym z pierwszych „cudów” Joanny d’Arc po kanonizacji było ponowne zbliżenie Francji do Kościoła po radykalnej separacji z 1905 r. Już podczas I wojny światowej była ona patronką francuskich żołnierzy. To do niej modlili się w okopach. Jak mówi prof. Jean Garrigues z uniwersytetu orleańskiego, było to możliwe dzięki asymilacji Joanny d’Arc przez ruchy republikańskie.

– Postać Joanny d’Arc wykracza poza strefę czysto religijną. We Francji już w XIX w. historycy i intelektualiści republikańscy przyswoili sobie historię i legendę Joanny d’Arc, uznając ją za element dziedzictwa narodowego – powiedział Radiu Watykańskiemu prof. Garrigues. – Była dla nich po prostu bohaterem narodowym. Dołączyli ją do grona wielkich bohaterów Francji. To republikańskie przyswojenie sobie Joanny d’Arc sprawia, że jest ona dzisiaj zarówno bohaterem religijnym, jak i świeckim.

>>> Francja: samochodowe msze święte

Pomimo radykalnego rozdziału Kościoła i państwa, w dorocznych uroczystościach upamiętniających męczeńską śmierć św. Joanny d’Arc uczestniczą najwyżsi przedstawiciele państwa. Tradycję tę zapoczątkował po II wojnie światowej generał Charles de Gaulle. Przez wiele lat byli jej wierni wszyscy, nawet najbardziej laiccy prezydenci Francji.

Ostatnio, począwszy od Nicolasa Sarkozy’ego, prezydenci nie uczestniczą już w uroczystościach ku czci Dziewicy Orleańskiej. Prawdopodobnie jest to związane z tym, że jest ona dziś postrzegana jako patronka Frontu Narodowego. Emmanuel Macron uczestniczył w uroczystościach ku czci św. Joanny d’Arc jako minister gospodarki.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze