Kanada: autorzy powieści żądają uzyskiwania zgody na wykorzystywanie ich twórczości przez AI
Ponad 9 tys. autorów i znanych osób podpisało się pod listem wzywającym firmy oferujące systemy AI do uzyskiwania zgody autorów na korzystanie z ich twórczości – poinformowała w środę amerykańska organizacja twórców literatury Authors Guild.
Wśród sygnatariuszy listu Authors Guild, najważniejszego stowarzyszenia autorów w USA, jest też najbardziej znana kanadyjska autorka, Margaret Atwood. Atwood, a także autorzy tacy jak m.in. Dan Brown, Nora Robers, Jodi Picoult, Michael Pollan, zwrócili się do firm: Open AI, Meta, Alphabet, Stability AI, IBM, Microsoft i innych podmiotów oferujących usługi bazujące na sztucznej inteligencji, wskazując, że AI posługuje się istniejącymi książkami, ale autorzy nie otrzymują z tego tytułu żadnych wynagrodzeń.
„Technologie AI w olbrzymim stopniu bazują na języku autorów, opowiadanych historiach, stylu i pomysłach. Miliony chronionych prawami autorskimi książek, artykułów, esejów i poezji służą jako baza systemów AI, ale autorzy nie otrzymują żadnego wynagrodzenia z tego tytułu” – napisano w liście.
>>> Poznań: sztuczna inteligencja pomoże Caritas zmniejszyć rachunki za prąd
Pirackie źródła
„Potencjał zalania rynku przez mierne, maszynowo tworzone książki, opowieści i dziennikarstwo, bazujące na oryginalnej twórczości autorów, stanowi istotne zagrożenie dla zawodów związanych z pisaniem” – przekazano w liście, podkreślając, że większość książek użytych do „treningu” AI pochodzi z pirackich stron internetowych.
Authors Guild domaga się, by firmy korzystające z AI musiały uzyskać zezwolenie autorów przed użyciem ich pracy i wypłacać wynagrodzenie, w tym za wykorzystane już książki. W czerwcu br. szefowie organizacji autorów spotkali się z przedstawicielami amerykańskiego Kongresu, omawiając m.in. sprawę ochrony praw autorskich, a także możliwości oznaczania tekstów jako wygenerowanych przez AI.
Przewodnicząca Authors Guild Mary Rasenberger mówiła w programie kanadyjskiego publicznego nadawcy CBC, że w razie braku porozumienia organizacja rozważa wytoczenie sprawy w sądzie firmom rozwijającym AI. Wskazała też, że istnieje zagrożenie utraty kultury literackiej, wymiany idei „wszystkich tych rzeczy, które są tak istotne dla demokracji”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |