Kanada: kapłan nie mógł chodzić z posługą do więźniów, więc… zamieszkał w więzieniu
Pandemia koronawirusa w Kanadzie „zamroziła” życie mieszkańców tego kraju. Zamknięto instytucje publiczne, a Kanadyjczycy unikają niepotrzebnego opuszczania domów. Wśród wielu restrykcji znajduje się zakaz odwiedzin w więzieniach. Tym samym niemożliwa stała się posługa kanadyjskich kapelanów. Jeden z nich znalazł jednak sposób na to, jak może aktywnie posługiwać wśród osadzonych.
W obliczu odwołania wszystkich wizyt w federalnych więzieniach, pewien katolicki kapłan z Wiktorii w Kolumbii Brytyjskiej poprosił władze zakładu karnego, by pozwoliły mu zamieszkać w więzieniu na co dzień. W ten sposób uniknie pozostawienia więźniów bez duchowej opieki.
>>> Zamordował pięć osób. Nawrócił się i został mnichem
„Sam zaoferował, że pojedzie tam i zamieszka w instytucji, dopóki sytuacja nie wróci do normy” – mówi o kapłanie biskup Gary Gordon, ordynariusz diecezji Victoria. Nie ujawnia tym samym tożsamości kapelana.
„O to w tym chodzi, to właśnie jest powołanie. To jest naprawdę piękne.” – dzieli się biskup.
Bp Gordon ma nadzieję, że niepewna sytuacja nie spowoduje całkowitego odcięcia więźniów od posługi duszpasterskiej. Liczy na to, że mimo trudności uda się dotrzeć z Ewangelią do wszystkich, którzy tego potrzebują.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |