Kard. Kasper: Franciszek jest proroczym papieżem
Niemiecki kardynał Walter Kasper z najwyższym uznaniem mówi o pontyfikacie papieża Franciszka. Emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan jest przekonany, że pontyfikat papieża Franciszka ma w sobie „coś profetycznego”.
W rozmowie z niemiecką agencją katolicką KNA 19 lutego hierarcha podkreślił, że – jego zdaniem – Franciszek jest pierwszym „papieżem po-konstantyńskim”, gdyż nie pochodzi z kręgu starego Cesarstwa Rzymskiego, lecz z półkuli południowej. Tym samym wprowadza nową epokę Kościoła: Kościoła „w misjonarskim przebudzeniu, ubogiego Kościoła dla ubogich”. Szczególnie dobrze widać to w jego rozmowach, gestach, w jego sposobie sprawowania urzędu i sposobie życia, stwierdził kard. Kasper. Poprzez to wszystko „podobnie jak wszyscy prorocy i sam Jezus” papież zachęca i nie jest doceniany. Wprowadzane przez niego reformy Kurii oraz innych instytucji nie są dla niego najważniejsze, co często jest niewłaściwie rozumiane.
Sprawowanie urzędu papieskiego, to „pontyfikat wielkich perspektyw proroczych”, z których nie wszystkie Franciszek będzie mógł sam doprowadzić do końca. Kard. Kasper, który znał papieża z czasów, gdy ten był jeszcze arcybiskupem Buenos Aires, spodziewa się, że „jego impulsy będą skutkowały daleko poza ten pontyfikat”. – Jestem za ten pontyfikat wdzięczny – wyznał niemiecki purpurat.
Zdaniem byłego przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, w ekumenizmie możliwe są dalsze konkretne kroki. Po jubileuszu reformacji w 2017 roku teraz chodzi o to, aby jego owoce „znalazły wyraz w konkretnych porozumieniach i zbliżaniu, gdyż w przeciwnym razie wszystko znowu uleci”.
Zgodnie z zasadą „krok po kroku” papieża Franciszka Kościoły „powinny teraz uczynić kroki, które „teologicznie mogą być bardziej możliwe, niż te, które obecnie podejmujemy”. Na przykład z Kościołem luterańskim „wprawdzie nie jesteśmy w pełni zgodni co do nauki o Eucharystii i urzędach, ale bardzo, bardzo blisko”. Wiele prac teologicznych , także w zakresie dialogu z Kościołami tradycji wschodniej, pokrywa się kurzem na regałach, choć Kościoły powinny wykorzystać je jako prawdziwy impuls.
Kard. Kasper uważa też, że idea tzw. „viri probati” – święceń kapłańskich dla mających doświadczenie życiowe, sprawdzonych i żonatych mężczyzn – mogłaby być wzięta pod uwagę jako jedna z możliwości w sytuacji braku księży. Należy jednak „wcześniej i głęboko zastanowić się nad tym: jakich ludzi i dla jakich sytuacji potrzebujemy, jak ma wyglądać ich kształcenie?”. Można zacząć od pojedynczych stałych diakonów i z ich udziałem wypracować model drogi, uważa niemiecki kardynał. Ale – zastrzegł – o tym powinni decydować biskupi, a regułą w Kościele katolickim pozostaje ksiądz żyjący w celibacie.
Kardynał Walter Kasper 5 marca obchodzi 85. urodziny. Do przejścia na emeryturę w 2010 r. był przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan. W tym czasie wywarł wielki wpływ na linię Kościoła katolickiego w stosunkach z innymi Kościołami oraz z judaizmem. Zanim został powołany do Rzymu przez Jana Pawła II, był w latach 1989-1999 biskupem Rottenburga-Stuttgartu w Niemczech. Zawsze cieszył się opinią znakomitego teologa.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |