Kard. Semeraro w Markowej: w świadectwie Ulmów odnajdujemy znamiona chrystusowej Drogi Krzyżowej
– W świadectwie miłości rodziny Ulmów, odnajdujemy znamiona chrystusowej Drogi Krzyżowej – powiedział kard. Marcello Semeraro podczas mszy św. w kościele parafialnym w Markowej na Podkarpaciu.
Prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych przewodniczył liturgii w 80. rocznicę męczeńskiej śmierci Rodziny Ulmów, zamordowanej tam podczas II wojny światowej przez Niemców za ukrywanie Żydów. Watykański hierarcha zachęcał w homilii do bycia darem dla drugiego człowieka. – Możemy to czynić ofiarując bliźnim nasz czas i zdolności, okazując im naszą troskę i uwagę – mówił watykański hierarcha. – Nie żałujmy zatem naszych sił i możliwości poświęcając je innym i ich potrzebom, zwłaszcza, gdy znajdują się w trudnej sytuacji – apelował.
>>> Rodzina Ulmów – miłosierni samarytanie. Odwiedzamy Muzeum w Markowej
Pasja Chrystusa trwa do dzisiaj
Kard. Semeraro wyraził radość, że może powrócić do Markowej, tego szczególnego miejsca, w którym 10 września ub. roku przewodniczył uroczystości beatyfikacyjnej Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich siedmiorga dzieci. Przypomniał, że dziś przypada 80. rocznica śmierci „Samarytan z Markowej”, natomiast 24 marca jest co roku dniem szczególnej pamięci o wszystkich Polakach ratujących podczas wojny swoich żydowskich braci – znajomych i sąsiadów.
W świadectwie miłości naszych Błogosławionych, aż do przelania krwi, odnajdujemy znamiona chrystusowej Drogi Krzyżowej – powiedział kard. Semeraro. Jak dodał, w ich życiu realizują się w pewien sposób słowa św. Augustyna, który naucza, że pasja Chrystusa trwa także dzisiaj: trwa w męce którą cały Kościół nadal ponosi w swoich męczennikach.
Watykański hierarcha zwrócił uwagę, że rodzina Józefa i Wiktorii pokazała siłę miłości o wiele w niż siła śmierci.
„Pokazują nam oni, że miłość przeżywana na miarę Chrystusa ukrzyżowanego, prawdziwego Samarytanina ludzkości, jest rewolucją większa niż jakakolwiek ideologia” – powiedział kard. Semeraro.
Tylko miłość, jak dodał, „może skutecznie zwyciężyć wszelkie przejawy niesprawiedliwości i przemocy, prześladowania, podziały i wojny”.
Cierpienia ofiar wojny w Ukrainie
Prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych wspomniał o cierpieniach ofiar wojny trwającej w Ukrainie: całych rodzin, kobiet i dzieci.
„Potrzebujemy takich proroków, jak członkowie rodziny Ulmów i wielu innych do nich podobnych, którzy swoimi gestami bezinteresownego miłosierdzia przekonują coraz bardziej dzisiejszy świat, że – mówiąc słowami papieża Franciszka – naszym przeznaczeniem nie jest śmierć ale życie, nie nienawiść ale bratersko, nie konflikt ale harmonię, nie wolna ale pokój” – powiedział hierarcha.
Mszę św., którą koncelebrowali m.in. metropolita przemyski abp Adam Szal oraz metropolita senior abp Józef Michalik, transmitowała TVP Polonia.
Liturgię sprawowano w kościele parafialnym pw. św. Doroty w Markowej – tym samym, w którym 7 lipca 1935 r. Józef Ulma i Wiktoria Niemczak zawarli sakrament małżeństwa. Tego dnia przypada też liturgiczne wspomnienie Rodziny Ulmów – w tym roku będzie to miało miejsce po raz pierwszy. W bocznym ołtarzu markowskiego kościoła spoczywają szczątki beatyfikowanej w ub. roku Rodziny.
Przed południem, podczas obchodów Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką, kard. Marcello Semeraro otrzymał z rąk prezydenta Krzyż Komandorski Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Order ten został ustanowiony w 1921 r. i nadawany jest za wybitne zasługi położone w służbie państwu i społeczeństwu, a zwłaszcza za wybitne osiągnięcia w działalności publicznej podejmowanej z pożytkiem dla kraju.
Rodzina Ulmów
Józef Ulma urodził się w 1900 r., jego żona Wiktoria była 12 lat młodsza. Małżonkowie w czasie okupacji ukrywali w swoim gospodarstwie, prawdopodobnie od grudnia 1942 roku, ośmioro Żydów. Byli to znajomi Ulmów z Łańcuta: Saul Goldman z synami Baruchem, Mechelem, Joachimem i Mojżeszem, oraz sąsiadki Ulmów z Markowej, a zarazem córki Chaima Goldmana – krewnego wspomnianego wyżej Saula: Gołda Grünfeld i Lea Didner. Ta ostatnia ukrywała się wraz z małą córeczką o imieniu Reszla.
24 marca 1944 r. rodzina Ulmów została zamordowana przez Niemców. Najpierw zabito ukrywanych Żydów, a potem całą rodzinę: Józefa i Wiktorię (która była w zaawansowanej ciąży) a następnie sześcioro dzieci – Stasia, Basię, Władzia, Frania, Antosia i Marysię. Najstarsze z nich miało 8 lat, a najmłodsze 1,5 roku.
„W chwili zabójstwa, pani Wiktorii Ulma była w zaawansowanej ciąży siódmego dziecka. Dziecko to urodziło się w chwili męczeństwa matki. Zatem zostało ono dołączone do grona dzieci – męczenników. W męczeństwie rodziców otrzymało ono bowiem chrzest krwi” – napisał prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych w specjalnej nocie wydanej niedługo przed beatyfikacją.
Zamordowanych pochowano przy domu, w obecności oprawców, którzy ostatecznie zgodzili się, by katolików i żydów zakopać w oddzielnych dołach. Mimo surowego niemieckiego zakazu, po kilku dniach Ulmów odkopano, umieszczono w trumnach i pochowano przy domu, w którym mieszkali. Na cmentarz przeniesiono ich dopiero 17 stycznia 1945 roku, po zakończeniu niemieckiej okupacji tych ziem. Natomiast w lutym 1945 r. ekshumowano ciała Goldmanów, Grünfeld i Didnerów i przeniesiono na cmentarz ofiar wojny w Jagielle-Niechciałkach, niespełna 30 km od Markowej.
W 1995 r. Józef i Wiktoria Ulmowie zostali uhonorowani medalem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. 10 września 2023 roku podczas uroczystej mszy św. w Markowej, Józef i Wiktoria Ulmowie oraz ich siedmioro dzieci zostali ogłoszeni błogosławionymi.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |