Kard. Timothy M. Dolan, fot. EPA/Peter Foley

Kardynał Nowego Jorku ze wsparciem dla Ukrainy

W ukraińskim grecko-katolickim kościele św. Jerzego na Manhattanie celebrował w niedzielę mszę świętą kardynał Timothy Dolan. W homilii solidaryzował się ze społecznością ukraińską miasta i Ukrainą walczącą o chrześcijańskie wartości.

„Kochają swój kraj. Przeszli przez to już wcześniej. Rosja wiele razy próbowała unicestwić Ukrainę. Wiara i nauka, kultura, pokój, rodzina to, jest ważne dla Ukrainy” – zaznaczył w homilii Dolan, komplementując Ukraińców za ich opór. Poparcie dla społeczności ukraińsko- amerykańskiej demonstrują także nowojorczycy. Modlą się i składają kwiaty przed świątynią.

Manifestacja poparcia dla Ukrainy przed Białym Domem, fot. EPA/JIM LO SCALZO

Karina Tarnawsky, Polka mieszkająca w USA od ponad 20 lat, absolwentka filologii ukraińskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego nazwała to się dzieje na Ukrainie „dance macabre, okropną powtórką z historii, którą już przerabialiśmy z nadzieją, że nigdy się nie powtórzy”. Opowiadała o znajomych w Kijowie i we Lwowie i o tym jak bardzo się o nich martwi. „Moja koleżanka w Mikołajowie siedzi z trojgiem dzieci w piwnicy a jedno dziecko jest jeszcze chore z powodu Covid. I jak im pomóc? Oni nie mogą tak po prostu wyjechać. Nie jest to teraz takie łatwe, ale też nie chcą opuszczać swojego kraju a my, tu w Stanach, czujemy się bezradni. Możemy tylko dodawać sobie otuchy pisząc na komunikatorach. Jesteśmy całkowicie zdruzgotani poczuciem bezsiły w obliczu ogromnego niebezpieczeństwa” – mówiła.

fot. EPA/JIM LO SCALZO

Z wiernymi z kościoła św. Jerzego na East Village rozmawiała też lokalna telewizja NY1. Genya Kuzmowycz-Blahy przekonywała, że na duchu podtrzymuje ją solidarność okazywana podczas mszy.

„Nie czułam się tak od 11 września. To budzi emocje, ponieważ jest tam nasza rodzina i jesteśmy bezradni. Dzięki naszej wierze nie czujemy jednak, że jest to wszystko zupełnie beznadziejne. Wiara dodaje nam sił” – zapewniała Kuzmowycz-Blahy.

Zaznaczyła, że społeczność ukraińska jest wdzięczna za pomoc Ameryce. Apelowała jednocześnie o bardziej surowe sankcje na Rosję.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze