W homilii bp Ryczan mówił o darze, jakim dla narodu był ks. Popiełuszko i dziękował za 2010 rok, kiedy został on ogłoszony błogosławionym. Ubolewał jednak nad coraz słabszą pamięcią społeczną o kapelanie „Solidarności” i jego męczeńskiej śmierci. „Bóg jednak o nim nie zapomniał, bo on nie zapomina swoich męczenników, a Kościół swoich synów” – powiedział. Przypomniał także, że od ks. Jerzego należy się uczyć „konsekwencji wiary, nieustraszonej postawy i wierności człowiekowi”.
Bp Ryczan przywołał również hasło: Bóg, Honor, Ojczyzna, które towarzyszyło zamordowanemu kapłanowi przez cały czas jego posługi. Zauważył, że honoru nie da się łatwo zniszczyć, tak jak np. SB i ZOMO zniszczyli sztandary „Solidarności”. Jako przykład wskazał żołnierzy Armii Krajowej i Żołnierzy Wyklętych, którym przez ponad 50 lat odbierano dobre imię, ale honoru im nie odebrano.
Biskup zaapelował do młodych ludzi o budowanie miłości do ojczyzny i postaw patriotycznych, nawiązując do słów prymasa Stefana Wyszyńskiego: „Wy młodzi przyjaciele musicie mieć coś z orłów. Serce orle i wzrok orli. Tylko będąc jak orły, potraficie przebić się przez wszystkie dziejowe przełomy. Nie dając się spętać żadną niewolą” – powiedział. Przypomniał też, że „obywateli prawych nie produkuje się w fabrykach, ale pod sercem matki i pod okiem prawdziwych wychowawców, którzy wzór mają z dobrego nauczyciela Jezusa Chrystusa”.
Na zakończenie uroczystości pod pomnikiem kapelana „Solidarności” odśpiewano pieśń: „Ojczyzno ma, tyle razy we krwi skąpana, ach jak wielka dziś twoja rana, jakże długo cierpienie twe trwa…”.
Ks. Jerzy Popiełuszko (1947-1984) był m.in. duszpasterzem służby zdrowia i młodzieży, kapelanem Huty „Warszawa”, inicjatorem Mszy za Ojczyznę w stanie wojennym i pielgrzymek ludzi pracy na Jasną Górę, które gromadziły tysiące osób. W nauczaniu podejmował aktualne problemy moralne i polityczne, bronił prawdy i godności człowieka. Był atakowany i wielokrotnie przesłuchiwany przez bezpiekę. 19 października 1984 został porwany przez oficerów SB w Górsku k. Torunia i zamordowany. Pochowano go obok kościoła św. Stanisława Kostki w Warszawie. Został beatyfikowany 6 czerwca 2010 r. |