Komentarz do Ewangelii, 10 czerwca 2021
Z Ewangelii na dziś: „Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam sobie przypomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj. Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie wydał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: Nie wyjdziesz stamtąd, dopóki nie zwrócisz ostatniego grosza” (Mt 5, 23-26).
Miłość miłosierna, której konsekwencją jest przebaczenie, wprowadzenie pokoju i jedności, wpisana jest w DNA chrześcijaństwa. Miłość nie tylko do „swoich”, ale do wszystkich ludzi. Po tym właśnie powinno się nas rozpoznawać, a nie po wszczynaniu kolejnych wojen, bitew i bitewek, pogardzie, byciu toksycznym człowiekiem. Do tego długo się dojrzewa na drogach wiary. W oczach wielu będziemy „przegrywami”, bo mamy miłować, przebaczać, starać się wprowadzać pokój i jedność, pomimo że po ludzku trzeba byłoby oddać, i to najlepiej z nawiązką, tym, którzy nam czynią zło. Warto pamiętać, że wówczas to w oczach Bożych i w świetle Ewangelii będziemy wygranymi.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |