fot. unsplash

Komentarz do Ewangelii, 17 sierpnia 2018

Z Ewangelii na dziś: „Faryzeusze przystąpili do Jezusa, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: «Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?». On odpowiedział: «Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę?». I rzekł: «Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela»” (Mt 13, 36-38).

Z tym fragmentem Ewangelii mamy sporo kłopotu. Statystyki mówią, że co trzecie małżeństwo w Polsce się rozstaje, a są miasta, w których nawet co drugie. Coś nie działa, a najbardziej pokrzywdzone są chyba dzieci. Znam wielu ludzi, którzy zmagają się z problemem rozstania i bywa, że wszyscy bezradnie rozkładają ręce. Czasem jesteśmy ludźmi o dzisiejszej mentalności jednorazówek. Gdy coś się popsuje, wymieniamy to. Zapominamy, że buty, odkurzacz, młynek do kawy można próbować naprawić. Małżeństwo też da się naprawić, choć bywa, że jest to trudne i potrzeba solidnej ingerencji Boga, aby leczył „rany celnie zadane”. Kiedy nie wyjdzie, gdy znajdziesz się w sytuacji rozstania, to pamiętaj, że Twoje miejsce nadal jest w Kościele, gdzie możemy się podtrzymywać, wzajemnie opatrywać swoje rany w drodze do Boga.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze