Fot. Exe Lobaiza/Cathopic

Komentarz do Ewangelii, 19 lutego 2022

Z Ewangelii na dziś: „Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam się przemienił wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe, tak jak żaden na ziemi folusznik wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: »Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza«. Nie wiedział bowiem, co powiedzieć, tak byli przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: »To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!«. I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa. A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. Zachowali to polecenie, rozprawiając tylko między sobą, co znaczy »powstać z martwych«” (Mk 9, 2-10). 

Przemiana/nawrócenie to normalny stan chrześcijanina. Jest wpisane w nasze DNA. Bałbym się, gdyby było inaczej. Przemiana ku dojrzalszej relacji z Bogiem, ku życiu bardziej Ewangelią, ku postawie służby, ku budowaniu dobrych relacji z ludźmi. Im bardziej Ewangelia będzie się działa w życiu, im bardziej będziemy się zmieniać/nawracać, tym bardziej będziemy stawali się wiarygodni w chrześcijaństwie. Będziemy wówczas budzili pytania o to, dlaczego tak, a nie inaczej postępujemy, skąd taki sposób życia, skąd nasze wybory. Trzeba nam jednak dawać przemieniać się Bogu i Ewangelii. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze