Komentarz do Ewangelii, 20 września 2023

Z Ewangelii na dziś: „Jezus powiedział do tłumów: «Z kim mam porównać ludzi tego pokolenia? Do kogo są podobni? Podobni są do dzieci przesiadujących na rynku, które głośno przymawiają jedne drugim: ‘Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wy nie płakaliście’. Przyszedł bowiem Jan Chrzciciel: nie jadł chleba i nie pił wina; a wy mówicie: ‘Zły duch go opętał’. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije; a wy mówicie: ‘Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników’. A jednak wszystkie dzieci mądrości przyznały jej słuszność»” (Łk 7,31-35). 

Zastanawiające jest, jak nasze pokolenie zdiagnozowałby Jezus z Nazaretu. Może właśnie jako ludzi ciągle z czegoś niezadowolonych, jako dzieciaki marudy z Ewangelii? Niedojrzałe jest myślenie, że to Bóg ma spełniać nasze oczekiwania, pragnienia i jest formą „supermarketu”. Można myśleć, że ma zmieniać dekalog na naszą modłę albo stawać się kimś w rodzaju „czarodziejskiej wróżki” będącej na naszych usługach. Gdy nie zrobi tego, co chcemy – robimy „focha” i pokazujemy swoje niezadowolenie np. nie chodząc w niedzielę na Eucharystię, nie modląc się. Tak nie jest. Czas dorosnąć, otworzyć oczy i zrozumieć, że Bóg jest od nas ważniejszy, jest pierwszy i że to my zależymy od Niego. 

Zobacz także