fot. Pixabay

Komentarz do Ewangelii, 28 października 2018

Z Ewangelii na dziś: „Gdy Jezus wraz z uczniami i sporym tłumem wychodził z Jerycha, niewidomy żebrak, Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze. A słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: »Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!«. Wielu nastawało na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: »Synu Dawida, ulituj się nade mną!«. Jezus przystanął i rzekł: »Zawołajcie go« (Mk 10, 46b-50). 

 
Zakończenie tygodnia misyjnego. W Ewangelii jedna z moich ulubionych modlitw. Czasem modlę się nią, kiedy brak mi słów i znowu coś zawalę w relacji z Bogiem czy drugim człowiekiem: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!”. Mam nadzieję, że jak Bóg uzdrowił niewidomego pod Jerychem, tak też będzie ze mną, z nami w tych elementach życia, z którymi sobie nie radzimy. Da nową szansę, aby wyjść na prostą i zacząć żyć znowu na całego, na pełnej petardzie, tak jak On by chciał. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze