Komentarz do Ewangelii, 4 sierpnia 2018
Z Ewangelii na dziś: „W owym czasie doszła do uszu tetrarchy Heroda wieść o Jezusie. I rzekł do swych dworzan: «To Jan Chrzciciel. On powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze w nim działają»” (Mt 14, 1-2).
Bóg na szczęście nie jest schematyczny. Ludzie zawiązują relację z Nim z różnych powodów. Herod chciał zobaczyć Jezusa, bo myślał, że to Jan Chrzciciel, którego kazał zgładzić. Dla niektórych tym powodem będzie miłość, szacunek, zadziwienie życiem chrześcijan, a dla innych niepokój, a nawet chęć pokazania, że można sobie poradzić w życiu bez Boga. Czasem te spotkania, momenty bliskości z Jezusem, zmieniają życie człowieka – jak chociażby u André Frossarda – a czasem nie. Tak wspomina André Frossard: „Wszedłem do kaplicy jako ateista, a w kilka minut później wyszedłem z niej jako chrześcijanin – i byłem świadkiem swojego własnego nawrócenia, pełen zdumienia, które ciągle trwa”. Dobrze by było, aby nasze spotkania z Jezusem, bez względu na motywację, przemieniały nas.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |