Komentarz do Ewangelii, 5 marca 2019
Z Ewangelii na dziś: „Piotr powiedział do Jezusa: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą». Jezus odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci lub pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym. Lecz wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi»” (Mk 10, 28-31).
Wiele zależy od tego, jak patrzymy na Kościół. Bardzo bliski, zarazem osobisty jest dla mnie obraz, który przedstawia papież Franciszek. „Możemy myśleć dzisiaj o Kościele jak o szpitalu polowym. Potrzeba leczyć rany, wiele ran! Jest wielu ludzi zranionych przez problemy materialne, przez skandale, także w Kościele. Ludzie zranieni przez złudzenia świata… My, kapłani, powinniśmy być tam, blisko tych ludzi” (6 marca 2014 r.). Im bardziej dorastam, widzę Kościół jako wspólnotę ludzi niedoskonałych, którzy wzajemnie się podpierają, opatrują rany w drodze ku niebu. Postrzegam go jak wspólnotę takich właśnie sióstr i braci, wykluczonych, biednych, bogatych, wszystkich bez wyjątku. Tych zaś mamy więcej niż dwa miliardy na świecie.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |