fot. cathopic

Komentarz do Ewangelii (liturgia Wielkiego Czwartku), 14 kwietnia 2022

Z Ewangelii mszy św. wieczerzy Pańskiej: „A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce przy stole, rzekł do nich: »Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy Mnie nazywacie ‘Nauczycielem’ i ‘Panem’, i dobrze mówicie, bo Nim jestem. Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wy powinniście sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem«” (J 13, 13-15). 

Liturgia wieczerzy Pańskiej. Zadziwiający początek Triduum Paschalnego, najważniejszych dla chrześcijan dni w ciągu roku, które są jedną wielką liturgią. To wręcz gorszące: Bóg obmywa nogi grzesznikom, tym, którzy zaraz Go opuszczą niczym banda tchórzy. Ten obraz jest poruszający. Jeśli Bóg tak potrafi służyć, to i każdy chrześcijanin powinienem. To jest dziś potrzebne, jeśli chcemy, aby nasze chrześcijaństwo było wiarygodne. Proszę Boga w ten Wielki Czwartek, aby uczył mnie, aby uczył nas takiego chrześcijaństwa, kapłaństwa, które służy. Chrześcijaństwa, które obmywa nogi wszystkim, także nieprzychylnym osobom. Które jednocześnie traktuje to jako coś naturalne i zwyczajne. 

Liturgia nie kończy się. Nie ma błogosławieństwa końcowego. Jest przerywana jedynie obchodami Wielkiego Piątku (które nie rozpoczynają się od znaku krzyża i nie kończą się błogosławieństwem). Przez te trzy dni trwamy w jednej liturgii, stają się nią, na swój sposób, nasza praca, sprzątanie, rozmowy. Może czas zwolnić? 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze