Koszalin: Spotkania Małżeńskie uczą dialogu
Małżonkowie skorzystali z propozycji ruchu Spotkania Małżeńskie. Podczas rekolekcji w Koszalinie uczyli się dialogu i umacniali więź ze sobą i z Bogiem.
W rekolekcjach pn. Spotkania Małżeńskie, które odbyły się 11-13 lutego w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym w Koszalinie, wzięło udział 14 osób z różnych miejsc w Polsce.
Rozwiązywanie konfliktów
Spotkania te, popularnie zwane Dialogiem Małżeńskim, mają na celu pogłębianie więzi małżeńskiej. Dokonuje się to poprzez trenowanie takiej formy dialogu, która z jednej strony pozwoli mężowi i żonie głębiej poznać się nawzajem, z drugiej zaś rozwiązywać konflikty między nimi. Służą temu nie tyle konferencje, co wprowadzenia do poszczególnych tematów oparte na doświadczeniu animatorów ruchu, zarówno małżonków jak i kapłanów.
– Spotykamy się tu jako ludzie wierzący i patrzymy na małżeństwo z Bożego punktu widzenia. Chodzi nam o myśl Pana Boga, a nie podpowiedzi świata, celebrytów, psychologów, które często służą raczej łatwiźnie życia, niż jego jakości – mówi ks. Piotr Domaros, jeden z animatorów ruchu Spotkania Małżeńskie.
>>> Papież: małżeństwo jako sakrament to mężczyzna i kobieta, a aborcja to zabójstwo
Spotkania Małżeńskie
Podstawą Spotkań Małżeńskich jest zapewnienie parom przeżywającym rekolekcje całkowitej intymności. Większość pracy nad związkiem odbywa się więc bez świadków, w prowadzonym według wskazówek dialogu we dwoje, co oznacza np. brak grup dzielenia typowych dla innych tego typu rekolekcji. Uczestnicy dopiero po zakończeniu części formacyjnej weekendu mogą podzielić się swoim przeżyciem tego czasu z pozostałymi parami. Dla animatorów jest to więc praca w zaufaniu, że dobrane środki trafiły do uczestników.
– Każde z małżeństw, nawet te, które od lat formują się w ruchach kościelnych, ma jakiś swój główny problem, będący zarzewiem konfliktu. Spotkania Małżeńskie są jak dobrze odbyta spowiedź, czyli spotkanie, które pomaga zobaczyć, co realnie oddziela małżonków od siebie – wyjaśnia Małgorzata Telega, która wraz z mężem Piotrem od 11 lat działa w ruchu Spotkań Małżeńskich.
– Małżeństwo samo się nie zrobi – dodaje ks. Tomasz Wołoszynowski – ale ostatecznie wiele może dokonać się w tak prostej formie jaką jest dialog. Z tego wypływa wszystko inne. Ostatecznie idzie o to, by małżonkowie uświadomili sobie, jak Bóg bardzo ich obdarowuje łaską sakramentu i jakie to jest skuteczne narzędzie w walce o wzajemną miłość, a w konsekwencji o zbawienie.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |