hospicjum

fot. truthseeker08/pixabay

Kozieniczanie wsparli Hospicjum im. Sługi Bożej Matki Kazimiery Gruszczyńskiej

Mieszkańcy Kozienic koło Radomia wsparli działalność Hospicjum im. Sługi Bożej Matki Kazimiery Gruszczyńskiej.

Świąteczny kiermasz odbył się w niedzielę, 3 grudnia przy kościele św. Krzyża. Miesięczny koszt funkcjonowania hospicjum wynosi ok. 25 tys. złotych. Ks. Tomasz Pastuszka, prezes Stowarzyszenia Kozienickiego Hospicjum im. Sługi Bożej Matki Kazimiery Gruszczyńskiej powiedział, że świąteczny kiermasz stał się piękną tradycją. Po każdej mszy św. wierni mogli wspomóc działalność placówki opiekuńczej, nabywając różnego rodzaju ozdoby choinkowe, jak również słodkości przygotowane przez wolontariuszy.

>>> Bydgoszcz: ruszyła charytatywna akcja „Piernik do Wiatraka”

Kozieniczanie: pomagamy, jak tylko możemy

Wszystko zostało przygotowane przez wolontariuszy z Centrum Usług Społecznych w Kozienicach, Ogród Jordanowski, Środowiskowy Dom Samopomocy w Nowej Wsi, czy Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne w Kociołkach. Kiermasz jest dla placówki dużym wsparciem, bowiem miesięczny koszt jej funkcjonowania wynosi ok. 25 tys. złotych.

– Robimy wszystko, aby jak najlepiej otoczyć opieką naszych podopiecznych, których na chwilę obecną mamy 46. Funkcjonujemy dzięki przekazywanym datkom. Chciałbym przy tej okazji podziękować władzom Kozienic, które nas wspierają, dzięki czemu możemy razem pomagać cierpiącemu człowiekowi – powiedział ks. Tomasz Pastuszka.

Jadwiga Ożarowska własnoręcznie wykonuje rękodzieło artystyczne. Pozyskane środki ze sprzedaży przekazuje hospicjum.

– Na kiermasz przygotowałam aniołki, szopki, mikołaje, bałwanki, świeczniki oraz firaneczki. Całe życie pomagałam i nadal chcę to czynić – powiedziała wolontariuszka hospicjum.

Wśród osób, które nabyły świąteczne ozdoby była Beata Kozłowska.

– Pomagamy, jak tylko możemy. Raz w roku warto wspierać tak szczytny cel – powiedziała kozieniczanka. – Dobroć i pomaganie innym wyniosłem z domu – dodał jej syn Antoni.

1 tys. złotych do puszki wrzuciła Beata Rodzoch.

– Pieniądze przekazał mój syn, który prosił, abym wsparła to piękne dzieło. Najważniejszy jest cel, czyli pomoc człowiekowi cierpiącemu – powiedziała mieszkanka Kozienic.

Głównym celem hospicjum jest wsparcie osób starszych, chorych onkologicznie, przewlekle i terminalnie. Placówka działa od kwietnia 2018 roku. Udziela też wsparcia psychologicznego dla rodzin opiekujących się chorymi, oraz udostępnia sprzęt rehabilitacyjny.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze