Ks. M. Studenski: można odebrać ostatnią deskę nadziei, ostatnie autorytety, ale co w zamian?
„Można odebrać ostatnią deskę nadziei, ostatnie autorytety, ale co w zamian?” – pyta ks. Marek Studenski, autor filmowej serii „Szklanka dobrej rozmowy”. Wikariusz diecezji bielsko-żywieckiej w swej medytacji na 31. Niedzielę zwykłą, 30 października br. przypomina, że „serce człowieka nasycić może tylko Bóg”.
Duchowny przywołuje ewangeliczną scenę, gdy Zacheusz robi wszystko, by zobaczyć Jezusa. Opowiada o przemianie duchowej tego bogatego celnika, który odnalazł w spotkaniu z Nauczycielem sens życia.
Kapłan zwraca uwagę, że w dzisiejszych czasach niektórzy robią wszystko, żeby innemu człowiekowi uniemożliwić kontakt z Bogiem. „Zacheusz był oddzielony od Jezusa przez tłum. Tym tłumem dzisiaj są na przykład głosy w niektórych środkach przekazu. One robią wszystko, żeby odebrać człowiekowi Pana Boga, wartości, sens życia. Brak relacji z Bogiem odcina człowieka również od sensu życia” – dodaje duchowny i porównuje ów tłum sprzed 2 tys. lat do głosów powtarzających, że święty Jan Paweł II wcale nie był święty, „a Matka Teresa z Kalkuty nieskutecznie pomagała, bo nie uratowała wszystkich Hindusów, poza tym dopuszczała się przekrętów finansowych”.
>>> „Operacja Sykomora – misja dla niepokornych”
„Można odebrać ostatnią deskę nadziei, ostatnie autorytety, ale co w zamian?” – pyta autor programu i przytacza badania, z których wynika, że dziś 80 proc. Polaków w wieku od 18. do 22. roku życia odczuwa objawy wypalenia zawodowego, wyczerpania fizycznego i psychicznego, brak chęci do pracy.
„Módlmy się o to, żebyśmy wszyscy potrafili przedrzeć się przez ten dzisiejszy tłum, który chce nas oddzielić od Jezusa. To jedyna szansa, by przeżyć. Można mieć 18 lat i być wypalonym, a można mieć 80-90 lat i odczuwać radość życia, czuć, że dopiero wszystko jest przede mną i że każda godzina mego życia ma sens” – zaznacza ks. Marek.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |