Fot. PAP/EPA/LEONID SCHEGLOV / HANDOUT

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz: miłosierdzie to nie uległość wobec zła [KOMENTARZ]

Obecna sytuacja na granicy wschodniej – Polski z Białorusią – stanowi wyzwanie. Nie tylko polityczne czy militarne, ale także moralne.

>>> MisyjnyVLOG[#17]: Uchodźcy – teraz albo nigdy

Obecna sytuacja na granicy polsko-białoruskiej to wyzwanie dla każdego człowieka, ale zwłaszcza dla chrześcijanina, który pamięta słowa Chrystusa: „byłem przybyszem a przyjęliście Mnie”. Dla wielu te słowa stanowią imperatyw miłosierdzia, który domaga się otwarcia na potrzeby migrantów, zwłaszcza gdy są oni przedstawiani w obrazach bezbronnych kobiet i dzieci. Trzeba zarazem pamiętać, że chrześcijanin jest człowiekiem roztropnym, który jest wezwany do analizy sytuacji i stosownego rozeznania.

Prześladowani czy sprowokowani?

>>> Cel – uchodźcy [MISYJNE DROGI]

To rozeznanie nakazuje zapytać najpierw o status migrantów: czy są oni rzeczywiście uchodźcami opuszczającymi ojczyznę z racji prześladowań, czy są migrantami opuszczającymi kraj na skutek zapotrzebowania za lepszym statusem życia, czy są może migrantami, którzy zostali oszukani i sprowokowani do wyjazdu urojonymi mirażami. Z pytaniem o status wiąże się pytanie o miejsce przekraczania granicy, a wcześniej jeszcze o sposób dotarcia w jej okolice. Problemem bardzo konkretnym, który musi weryfikować wszelką ocenę, jest sposób docierania na granicę uchodźców, którzy mają sprawiać wrażenie wyrzuconych z własnej ojczyzny, a jednocześnie docierają w jej okolice w sposób wysoce zorganizowany. Pytaniem jest miejsce przekraczania granicy – trzeba zwrócić uwagę, że nie jest to miejsce wyznaczone, ale jest to ciąg miejsc nielegalnych, nieuprawnionych, co stawia owych migrantów w sytuacji ludzi naruszających celowo prawo.

Fot. PAP/EPA/LEONID SCHEGLOV/BELTA HANDOUT

Te konieczne pytania kwalifikują pojęcie uchodźców jako osób prześladowanych, a zarazem nakazują sfalsyfikować powinność miłosierdzia. Miłosierdzia nie można bowiem utożsamiać z uległością wobec zła.

Symetryczny szacunek

W całej złożonej sytuacji wydaje się, że bezcenną wskazówką pozostają  słowa  świętego Jana Pawła II z jego adhortacji o Europie:

„Każdy musi przyczyniać się do rozwoju dojrzałej kultury otwartości, która ma na uwadze jednakową godność każdej osoby i należytą solidarność z najsłabszymi. […] Do władz publicznych należy sprawowanie kontroli nad ruchami migracyjnymi, z uwzględnieniem wymogów dobra wspólnego. Przyjmowanie migrantów winno zawsze odbywać się w poszanowaniu prawa, a zatem, gdy to konieczne, towarzyszyć mu musi stanowcze tłumienie nadużyć” (Ecclesia in Europa, nr 101).

Papieskie słowa, podejmując zasadę personalistyczną, nakazują szacunek wobec godności osoby i jej praw. Jest to jednak zasada symetryczna, która działa zarówno w stronę osoby migranta, jak i społeczności, która może, ale nie musi go przyjąć. Jan Paweł II wyraźnie zarazem wskazuje, że decyzja o przyjęciu takich osób nie należy do organizacji charytatywnych, pozarządowych, partii politycznych czy mediów. Jest to decyzja przynależna władzom publicznym, które są zobowiązane do roztropnej troski o dobro wspólne.

Fot. PAP/EPA/LEONID SCHEGLOV / HANDOUT

Wydaje się, że w aktualnych realiach sytuacji na granicy Polski z Białorusią obowiązkiem władzy państwowej jest zabezpieczenie dobra wspólnego narodu i państwa przed inwazją osób, które w sposób nielegalny próbują naruszyć bezpieczeństwo Polski. Obowiązkiem władz państwowych jest zabezpieczenie praworządności, które może domagać się tłumienia nadużyć, takich jak te, które obserwujemy aktualnie na polskiej granicy. Sytuacja przestrzegania praworządności nie może jednak stłumić poczucia wrażliwości na realną – raz jeszcze trzeba to podkreślić – realną ludzką biedę i potrzebę. Wyrazem takich wrażliwości są choćby dzieła Caritas służące pomocy realnie prześladowanym. Raz jeszcze trzeba podkreślić, że nie można mylić miłosierdzia z tolerowaniem zła czynionego wobec członków własnej wspólnoty narodowej.


· Ks. prof. Paweł Bortkiewicz – polski duchowny katolicki, członek Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej (TChr.), profesor nauk teologicznych specjalizujący się w zakresie teologii moralnej. W latach 2002–2008 dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, od 2002 dyrektor Centrum Etyki UAM w Poznaniu, członek Komitetu Nauk Teologicznych Polskiej Akademii Nauk (od 2003), członek Rady Programowej Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się” w Krakowie.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze