Fot. Manfredo Ferrari, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=35010569

„Mały ołówek w rękach Bożych” – 4 lata od kanonizacji Matki Teresy z Kalkuty

W samym środku Nadzwyczajnego Jubileuszowego Roku Miłosierdzia (2015-16) papież Franciszek nazwał Matkę Teresę „małym ołówkiem w rękach Bożych”. Niezmordowana apostołka miłosierdzia pokazała światu biedę ulic Kalkuty i przywracała godność tym, którzy jej nie mieli.

Urodzona 26 sierpnia 1910 roku w Skopje, w byłej Jugosławii, Agnes Gonxha Bojaxhiu rozpoczęła w 1929 r. swoją misję w Kalkucie, ale dopiero po odejściu ze zgromadzenia sióstr Matki Bożej Loretańskiej, w 1950 założyła Zgromadzenie Misjonarek Miłosierdzia, które dziś liczy ponad sześć tysięcy sióstr na świecie, działających w 130 krajach. W 1979 roku otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla, ale poprosiła o przekazanie jej w wysokości sześciu tysięcy dolarów biednym w Indiach. Po jej śmierci 5 września 1997 r., 19 października 2003 r. św. Jan Paweł II, jej przyjaciel, umieścił ją wśród błogosławionych Kościoła. 4 września 2016 r. Franciszek kanonizował Matkę Teresę, przypominając o jej wytrwałej obronie życia i godności, jaką Bóg dał tym, którzy pogodzili się z losem śmierci na poboczach dróg.

>>> Bóg jest także w ciemnościach 

„Znamy jej wielkie dzieła, lecz zapominamy o źródle, z którego czerpała siłę – o miłości Boga” – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Lush Gjergji, autor 17 książek o Matce Teresie. Oto jego wypowiedź:

„Podziwiamy jej dzieła, ale nie podłoże tych dzieł, którym jest Bóg i Jego miłość. Matka Teresa przyniosła wiele nowości: bycie uniwersalną matką, tak jak uniwersalne są życie i miłość. Dzięki temu przekroczyła wszelkie granice i ograniczenia, nawet te kastowe w Indiach, co wcześniej było rzeczą nie do pomyślenia. Łączyła również w sobie dwa wymiary życia duchowego: działanie z kontemplacją. «Jesteśmy czynne i kontemplacyjne – mówiła – zawsze w działaniu i zawsze w modlitwie. Miłość jest rzeczą najważniejszą, Bóg jest przecież miłością. Nie musimy nic więcej robić, jak tylko przyjąć tę miłość, aby przekazywać ją innym i świadczyć o niej». Podczas przyznawania Nagrody Nobla powiedziała, że dzieła miłości to dzieła na rzecz pokoju. Są to nowości i intuicje, które trzeba jeszcze odkryć, przemyśleć i przedstawić“.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze