Marcin Wrzos OMI: powróćmy do krucjaty miłości. Naprawdę da się lepiej żyć
Czasem trudno włączyć telewizję czy internet, aby nie doświadczyć w nich złych emocji, niepochlebnych komentarzy. Na profilu facebookowym pod naszymi wpisami wylewa się szambo – i czasem można odnieść wrażenie, że nie wiadrami, ale wielkimi wozami. Wystarczy podjąć temat szczepionek, uchodźców, tematy pro-life. Może też dlatego nie mam od kilku lat telewizora, a wieczorami ograniczam internet.
Można się zastanawiać nad tym, czy możliwa jest jeszcze postawa dialogu, w której do siebie mówimy, słuchamy, a nie tylko krzyczymy, najczęściej jednocześnie, bez szans na usłyszenie. To nie buduje. Gdyby popatrzeć na statystyki, to 90% Polek i Polaków to chrześcijanie. Przecież w nasze DNA wpisana jest miłość i to wcale nie chodzi o miłość jedynie do samych siebie, ale do Boga, bliźnich – i to wszystkich, bez wyjątku. Przecież jeśli słuchamy słowa, chodzimy do Komunii św., dajemy się zazwyczaj bardzo powoli przemieniać Bogu i Ewangelii – to powinno być zupełnie inaczej. On przecież jest w nas po Komunii św., wychodzimy z Nim z kościołów. Chodzę po ziemi i wiem, że te statystyki są rozdmuchane, a już dawno żyjemy w społeczeństwie, którego chrześcijanie są mniejszością. Papież Franciszek, prosząc o sprawozdania biskupów z Polski, w związku z wizytą ad limina, nie prosi tylko o statystyki ochrzczonych (88-92%), nie tylko o statystyki osób modlących się co niedzielę podczas mszy św. (20-25%), ale też o statystyki dotyczące żywych członków Kościoła, którzy żyją Bogiem i Ewangelią i są zaangażowani. Dobrze, że spogląda realnie na rzeczywistość. Mamy przecież świadomość, że deklarowane chrześcijaństwo ma się zazwyczaj nijak do życia Bogiem i Ewangelią. Noszę w sobie może nazbyt idealistyczną postawę, że da się rozmawiać, że jako chrześcijanie możemy i pod tym względem zmieniać rzeczywistość.
>>> Młodzi w Kościele. Złe wieści [STATYSTYKI]
Pomimo różnych głosów, które słychać na temat bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, to fenomenalne jest jego „ABC Krucjaty Społecznej Miłości”. Rozmawiam o tym nie tylko z wierzącymi, ale też z poszukującymi, ateistami, ludźmi innych religii – i mówią, że to fenomenalne ABC. Może czas je odkryć na nowo. Przekonać doń i niewierzących. Krucjata pomoże nam zwyczajnie żyć obok siebie. W miłości, szacunku, przebaczeniu. Wierzę, może nieco naiwnie, choć z tym mi dobrze, że się da.
- Szanuj każdego człowieka, bo Chrystus w nim żyje. Bądź wrażliwy na drugiego człowieka, twojego brata (siostrę).
- Myśl dobrze o wszystkich – nie myśl źle o nikim. Staraj się nawet w najgorszym znaleźć coś dobrego.
- Mów zawsze życzliwie o drugich – nie mów źle o bliźnich. Napraw krzywdę wyrządzoną słowem. Nie czyń rozdźwięku między ludźmi.
- Rozmawiaj z każdym językiem miłości. Nie podnoś głosu. Nie przeklinaj. Nie rób przykrości. Nie wyciskaj łez. Uspokajaj i okazuj dobroć.
- Przebaczaj wszystko wszystkim. Nie chowaj w sercu urazy. Zawsze pierwszy wyciągnij rękę do zgody.
- Działaj zawsze na korzyść bliźniego. Czyń dobrze każdemu, jakbyś pragnął, aby tobie tak czyniono. Nie myśl o tym, co tobie jest kto winien, ale co Ty jesteś winien innym.
- Czynnie współczuj w cierpieniu. Chętnie spiesz z pociechą, radą, pomocą, sercem.
- Pracuj rzetelnie, bo z owoców twej pracy korzystają inni, jak Ty korzystasz z pracy drugich.
- Włącz się w społeczną pomoc bliźnim. Otwórz się ku ubogim i chorym. Użyczaj ze swego. Staraj się dostrzec potrzebujących wokół siebie.
- Módl się za wszystkich, nawet za nieprzyjaciół.
„Kiedy czytałam go po raz pierwszy, wywarł na mnie piorunujące wrażenie. Tekst napisany jest bardzo prosto, chciałoby się powiedzieć, że ewangelicznie: wszystko wszystkim wybaczaj, o wszystkich dobrze myśl. Nie zakłada wyjątków, przypisów, żadnego »ale« czy »pod warunkiem, że«. Taka przecież jest Ewangelia – maksymalistyczna, wymagająca, bezkompromisowa. »Miłujcie waszych nieprzyjaciół«” – napisała na naszym portalu Joanna Kaźmierczyk. Dodałbym, że nie ma tam gwiazdek i małym drukiem dopisanego czegokolwiek. Spróbujmy. Naprawdę da się lepiej żyć.
>>> Joanna Kaźmierczyk: Społeczna Krucjata Miłości. Wyszyński przed nami [FELIETON]
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |