Marek Popiełuszko, fot. PAP/Tomasz Gzell

Marek Popiełuszko: pamiętam ks. Jerzego bardzo dobrze. To był mój wujek [PODKAST]

W czasach Solidarności trudno było mu wyrwać się z Warszawy, ale przyjeżdżał do nas, na Podlasie, chociaż na chwilę. „Ładuję tu swoje akumulatory” – tak wtedy mówił – wspomina bratanek ks. Jerzego Popiełuszki, Marek Popiełuszko (prezes Fundacji „Dobro”).

– Gdy ks. Jerzy zginął, miałem 14 lat. Dobrze pamiętam tamte chwile. Aż trudno uwierzyć, że minęło już 40 lat – dodaje. W rozmowie z Maciejem Kluczką (misyjne.pl) Marek Popiełuszko mówi m.in. o przygotowaniach do obchodów 40. rocznicy męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki.

Ksiądz Jerzy został zamordowany 19 października 1984 r. 28 lutego (czyli w rocznicę pierwszej mszy za ojczyznę odprawionej przez ks. Jerzego Popiełuszkę) rozpoczyna się 37-tygodniowy program modlitewnych obchodów tej rocznicy. O szczegółach – tutaj >>> 37-tygodniowa modlitwa – przygotowanie do 40. rocznicy śmierci ks. Popiełuszki

– Gdy ks. Jerzy odprawiał msze za ojczyznę, nie mówił nam, jakie wiążą się z tym zagrożenia. O wszystkim dowiadywaliśmy się później z gazet. Kilka razy, z rodzicami, byłem na mszy w kościele na warszawskim Żoliborzu. W tamtych czasach to była wyprawa na cały dzień. Ponad 300 km, nie było takich dróg jak teraz. Pakowaliśmy kanapki i jechaliśmy. Pamiętam tę atmosferę, to były wielkie manifestacje wiary – wspomina Marek Popiełuszko.

Bratanek ks. Jerzego opowiada też o przygotowaniach do utworzenia w Okopach (miejscu urodzin ks. Popiełuszki) muzeum Muzeum Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki. Otwarcie placówki planowane jest na 2025 rok. Gość podkastu misyjne.pl podkreśla, że niezwykle cenne jest to, że historię życia i przesłanie ks. Jerzego chcą poznawać młodzi ludzie. – Młodzież nawiązuje z nim kontakt, tak jakby był ich kolegą, przyjacielem. To piękne – dodaje.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze