Arcybiskup z Indii: kanadyjskie przesłanie papieża dotyczy również Azji
Słowa i gesty, wypowiedzane i wykonane przez Franciszka w Kanadzie w stosunku do miejscowej ludności rdzennej, można też odnieść do sytuacji w Indiach i w ogóle w Azji – ocenił arcybiskup senior Guwahati w stanie Asam we wschodnich Idiach – Thomas Menamparampil SDB.
W rozmowie z włoską agencją misyjną AsiaNews stwierdził, że dotyczy to przede wszystkim Dalitów – członków najniższej kasty indyjskiej, „niedotykalnych” oraz mniejszości etnicznych i religijnych a także najsłabszych.
85-letni hierarcha powiedział, że był głęboko poruszony tym, że mimo kłopotów zdrowotnych papież uznał za swe zadanie priorytetowe odbycie do Kanady „pielgrzymki pokutnej”, jak sam to określił. Chciał w ten sposób prosić ludność tubylczą tego kraju o wybaczenie za „twardość wielu chrześcijan w kontaktach z nimi w okresie kolonialnym”. Rzeczywiście, okrucieństwo okazywane wobec rdzennych wspólnot Ameryki w owym czasie „pozostaje jednym z najboleśniejszych i najbardziej upokarzających rozdziałów w dziejach ludzkości” – zauważył arcybiskup.
Dodał, że Ojciec Święty „prosił o przebaczenie «z głębokim wstydem i bólem» w imieniu nas wszystkich, którzy okazujemy się niewrażliwi na cirepienia najsłabszych jednostek i wspólnot w różnych kontekstach w naszych czasach, daje nam przykład, który skłania do przemyślenia”.
>>> Kanada: papież ucałował baner z imionami dzieci zmarłych w szkołach rezydencjalnych
Duchowny ocenił, że „winniśmy podziwiać te wspólnoty, który nauczyły się dokonywania samokrytyki”. Zwrócił uwagę, że „krzyczymy «Nigdy więcej», ale w sytuacjach bliskich nam widzimy tę samą twardość wobec Dalitów, mniejszości i najsłabszych grup społecznych”.
Rodzą się nowe formy skrajnego ubóstwa, nowe odmiany unicestwienia społecznego, przybierające coraz okrutniejsze wyrazy, nowe style niewrażliwości – tłumaczył arcybiskup-salezjanin. Wskazał, że dzieje się to już nie w imię podbojów kolonialnych lub interesów imperialnych, lecz w celu uzyskania wyników gospodarczych lub odniesienia zwycięstw w wojnach handlowych. „Będziemy musieli znów pochylić głowy, wyrażając «głęboki wstyd i ból»” – stwierdził abp Menamparampil.
Zwrócił następnie uwagę, iż w czasach kolonialnych wspólnoty tubylcze w Indiach wschodnich miały lepiej niż gdzie indziej w tym kraju. Władze imperialne próbowały bowiem chronić ich ziemie przed grupami większościowymi, pomagając im w ten sposób w zachowaniu ich kultur i tradycji. Niektórzy urzędnicy kolonialni poznawali nawet dogłębnie ich kulturę, pisali książki o ich sposobie życia, pozwalając im w ten sposób lepiej zrozumieć samych siebie oraz określić ich własną tożsamość, do której ludność ta była mocno przywiązana. Sam Kościół w Indiach Północno-Wschodnich robił wiele w służbie wspólnot rdzennych, pomagając im wychodzić z izolacji i obdarzając ich oświatą, aby pozwolić im znaleźć nowe miejsce w świecie, nie osłabiając przy tym ich własnej tożsamości – tłumaczył kapłan.
Wskazał, że niestety „kultura oportunizmu”, która naciska dzisiaj na nich ze strony grup panujących w szkodliwym klimacie politycznym, zdaje się podrywać ich tradycyjne poczucie wspólnoty, solidarności i odpowiedzialności społecznej. W tym kontekście „będzie wielkim wyzwaniem dla Kościoła przekonanie najbardziej dalekowzrocznych przywódców do walki z tym zagrożeniem” – stwierdził arcybiskup-senior.
Zwrócił z kolei uwagę, iż w Kanadzie Franciszek „powiedział niespodziewanie o «mądrości mądrościowej» mas i przeciętnych chrześcijan”. Idąc tym torem można wyrazić przekonanie, iż wspólnoty tubylcze na całym świecie mają coś do nauczenia społeczeństwa, uważające się za bardziej rozwinięte. Są to np. poczucie wspólnoty, równości, prawdomówności, wartości rodziny, solidarności społecznej, otwartość na braterskie poprawianie, szacunek dla przyrody itp. „Wydaje się, że ludy te słyszą wyraźniej krzyk matki ziemi przeciw postawom konsumpcyjnym naszego społeczeństwa” – tłumaczył salezjanin.
Jego zdaniem wspólnoty rdzenne, nieobciążone wspomnieniem wieków walk o interesy osobiste między zakłamanymi społeczeństwami, są gotowe dawać świadectwo o prawdziwych ludzkich wartościach szczerości, autentyczności, zrozumienia wzajemnego i czynnej solidarności. „Módlmy się, aby ten głos papieża nie zagubił się wśród panujących filozofii społecznych, które pobrzmiewają obecnie w świecie” – zakończył swą wypowiedź arcybiskup-senior Guwahati.
>>> Kanada: episkopat dąży do pojednania Kościoła z rdzennymi mieszkańcami
Abp Thomas Menamparampil SDB urodził się 22 października 1936 w mieście Pala w południowoindyjskim stanie Kerala. Święcenia kapłańskie w Towarzystwie św. Franciszka Salezego przyjął 2 maja 1965. Św. Jan Paweł II mianował go 19 czerwca 1981 biskupem diecezji Dibrugarh (sakrę nominat przyjął 29 listopada 1981). 30 marca 1992 papież przeniósł go na stolicę biskupią Guwahati, a 10 lipca 1995, w związku z pdniesieniem jej do godności archidiecezji, powołał go na pierwszego jej arcybiskupa. 18 stycznia 2012 abp Menamparampil ustąpił z urzędu, ale 3 lutego 2014 Franciszek mianował go na administrator appostolskiego diecezji Jowai i stanowisko to arcybiskup-senior pełnił do 15 października 2016.
Hierarcha jest znany z licznych i często skutecznych inicjatyw pokojowych na terenie stanu Asam, który od wielu lat jest miejscem óznych konfliktów etnicznych, religijnych i granicznych. Za te swoje działania w 2011 Kościół katolicki i szereg innych organizacji zgłosiły go do Pokojowej Nagrody Nobla. Komentując ten krok rzecznik Konferencji Biskupów Katolickich Indii ks. Babu Joseph podkreślił, iż arcybiskup został nominowany do Nagrody „za swe nieustanne starania na rzecz pokoju i jedności między różnymi grupami etnicznymi w tym północno-wschodnim stanie”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |