fot. Pexels

Azja: buddyzm coraz bardziej antychrześcijański

W krajach Azji o większości buddyjskiej umacnia się antychrześcijański ostracyzm, coraz częściej dochodzi też do otwartych prześladowań. Informuje o tym międzynarodowa organizacja Open Doors, zajmująca się monitorowaniem sytuacji chrześcijan na świecie. Wskazuje ona, że w takich krajach jak Laos, Mjanma, Bhutan i Sri Lanka wyznawcom Chrystusa żyje się coraz trudniej.

Najpopularniejszym zarzutem jest oskarżanie chrześcijan o łamanie harmonii społecznej i niszczenie kultury danego kraju. Konsekwencją tego jest, jak informuje współpracujący z Open Doors pastor z Bhutanu, wyrzucanie całych rodzin ze zdominowanych przez buddystów wiosek, by chrześcijańskie zwyczaje nie irytowały ich bóstw. W krajach, w których umacnia się buddyjski nacjonalizm, wyznawcy Chrystusa widziani są jako niszczyciele tożsamości narodowej i kultury.

>>> Zbawienie w buddyzmie [RECENZJA]

Wszystko to mocno odbija się na ich codziennym życiu, są marginalizowani i wykluczani z lokalnych społeczności. Dyskryminujący ostracyzm przejawia się m.in. w tym, że buddyści nie chcą kupować od chrześcijan np. węgla drzewnego czy drewna na opał. – Jeśli nie sprzedamy tych produktów, nie mamy pieniędzy żeby kupić ryż i utrzymać rodziny – mówi pastor z Mjamnyu. Ujawnia, że w szczególnie trudnej sytuacji są konwertyci z buddyzmu. – Bywają aresztowani i zastraszani przez władze, własne rodziny się ich wypierają, zrywają wszelkie kontakty, a rodzice wydziedziczają nawrócone dzieci – wylicza pastor. Mimo tych trudności Kościół w Laosie, Mjanmie, Bhutanie i Sri Lance żyje i rośnie, wnosząc ewangeliczne przesłanie w buddyjski świat.

>>> Chiny: nowe przepisy ograniczą wolność religijną? 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze