afganistan

fot. EPA/JALIL REZAYEE

CAFOD: ludzie w Afganistanie rozpaczliwie potrzebują naszej pomocy

Brytyjska Katolicka Agencja na rzecz Rozwoju Zagranicznego (CAFOD) połączyła siły z Komitetem ds. Klęsk Żywiołowych (DEC), by pomóc Afganistanowi, gdzie ponad 8 mln ludzi jest na skraju głodu. W ciągu miesięcy zimowych śmierć grozi ponad milionowi dzieci poniżej piątego roku życia. „Nasza wiara obliguje nas do pomocy, to w niej absolutnie niezbędne, aby pomagać ludziom na całym świecie, niezależnie od ich wiary” – powiedziała papieskiej rozgłośni Janet Symes, dyrektor regionu Azji CAFOD.

W Afganistanie ponad 8 milionów ludzi znajduje się na skraju głodu. Rodziny nie są w stanie zaopatrzyć się w pożywienie w obliczu zapaści gospodarczej i systemu opieki zdrowotnej w kraju. 7 grudnia UNICEF, Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci, wystosował największy w historii apel o wsparcie dla afgańskich dzieci, zaś obecnie zbiórkę rozpoczął także Komitet ds. Klęsk Żywiołowych, którego przedstawiciele zapewniają, że „potrzeba tylko 10 funtów, aby zapewnić leczenie dziecku cierpiącemu z powodu niedożywienia przez trzy tygodnie i jedynie 20 funtów, aby wyżywić całą rodzinę przez tydzień”. O sytuacji Afgańczyków mówi Janet Symes.

>>> Strefa Gazy: chrześcijanie muszą spędzać święta w domach

fot. EPA/STRINGER

 

„Ludzie potrzebują teraz zwłaszcza pieniędzy. W kraju jest właściwie wystarczająco dużo żywności, ale ludzi po prostu na nią nie stać. Walczą o to, by móc kupić jedzenie, nie mówiąc już o paliwie, by się ogrzać. Afganistan jest historycznie uzależniony od pomocy, a stale pogarszająca się sytuacja polityczna w kraju doprowadziła do wycofania się wielu międzynarodowych darczyńców. Niestety, jak to zwykle bywa, ludzie, którzy cierpią najbardziej, są najbiedniejsi, najbardziej bezbronni: starsze kobiety, osoby niepełnosprawne i dzieci. Oni wszyscy naprawdę rozpaczliwie potrzebują naszej pomocy. Prosimy o pomoc: Adwent i Boże Narodzenie to czas, aby pomyśleć o ludziach na świecie, którzy nie są w tak dobrej sytuacji jak my. Nasza wiara obliguje nas do pomocy, to w niej absolutnie niezbędne, aby pomagać ludziom na całym świecie, niezależnie od ich wiary. Więc kiedy myślisz o wszystkich pieniądzach, które wydamy na świąteczne przygotowania, rozważ, że bardzo mała kwota pomoże ludziom w Afganistanie“ – powiedziała Radiu Watykańskiemu Janet Symes.

>>> O. Lufti z Syrii: nasze święta naznaczone są ubóstwem… jak w betlejemskiej stajni

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze