fot. PAP/EPA/DAVID CHANG

Chiny: w Wenzhou władze zmuszają nauczycieli do bycia niewierzącymi i do szerzenia ateizmu

Władze ponad 3-milionowego portowego miasta Wenzhou we wschodniochińskiej prowincji Zhejiang zmuszają wszystkich miejscowych nauczycieli do podpisywania oświadczenia, iż nie wyznają żadnej religii i że zobowiązują się do szerzenia ateizmu wśród uczniów. Dokument ten zawiera wiele danych osobistych: imię, nazwisko, płeć, wiek, liczbę godzin pracy, stanowisko służbowe oraz numer i nazwę szkoły, w której dana osoba pracuje.

Zobowiązanie, które należy wypełnić i podpisać, zawiera cztery punkty: stanowcze potwierdzenie marksistowskiej wizji religii, umacnianie wychowania i nauki w duchu ateistycznym; niewyznawanie żadnej religii, nieprowadzenie jakiejkolwiek działalności religijnej oraz niepropagowanie i nieszerzenie religii w żadnym miejscu; aktywne wspieranie nowej cywilizacji socjalistycznej i nowej linii partii komunistycznej oraz nierozpowszechnianie „przesądów feudalnych” i nieangażowanie się w jakąkolwiek działalność związaną z tymi przesądami.

>>> Chiny: wątpliwości ws. umowy ze Stolicą Apostolską 

Dla wielu chrześcijan i prawników wytyczne te są sprzeczne z konstytucją chińską, która m.in. stwierdza wyraźnie, że każdy obywatel Chin ma wolność religii, praktykowania własnej wiary, niezależnie od wykonywanej pracy czy wieku. Dokument ten jest kolejną oznaką potężnej kampanii, prowadzonej obecnie przez Front Zjednoczony w celu powstrzymania wiary religijnej wśród młodzieży. Przejawia się to nie tylko w zakazie chodzenia na nabożeństwa osób poniżej 18. roku życia, ale także w kontrolach i postępowaniach dyscyplinujących wśród nauczycieli i uczniów, jeśli ktoś z nich przyzna się, że jest osobą wierzącą.

fot. EPA/JEROME FAVRE

Zobowiązanie nauczycieli partyjnych do propagowania wśród uczniów ateizmu trwa już od dawna. Wychowują oni do niewiary nie tylko słowami i przemówieniami, ale także za pomocą różnych kar, często upokarzających.

>>> Watykan: zapowiedź kolejnych nominacji biskupów w Chinach 

Od wielu lat trwa także kampania antyreligijna w Zhejiangu. Oprócz narzucania ateizmu w szkołach partia komunistyczna popierała też zamykanie i niszczenie kościołów, usuwanie znaków religijnych i zrzucanie krzyży ze świątyń. Według ekspertów głównym powodem tych działań jest fakt, że co najmniej 10 proc. mieszkańców tej prowincji to chrześcijanie.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze