Chiny-Watykan: umowa ws. nominacji biskupów krokiem do relacji dyplomatycznych?
Chiński biskup z prowincji Hebei uważa, że ubiegłoroczne przedłużenie na kolejne dwa lata tymczasowego porozumienia między Stolicą Apostolską i Chińską Republiką Ludową w sprawie nominacji biskupich jest krokiem w kierunku ustanowienia między obu stronami stosunków dyplomatycznych. Zostały one zerwane w 1951 roku, po wydaleniu przez komunistów zagranicznych misjonarzy.Wiceprzewodniczący Konferencji Biskupiej Kościoła Katolickiego w Chinach (BCCCC) bp Peter Fang Jian-ping zastrzegł, że nie wie, kiedy zostaną one ponownie nawiązane. Poinformował, że wśród 97 diecezji chińskich ponad 40 nie ma swojego biskupa. Jego zdaniem powinny one wykorzystać moment i zaufanie papieża Franciszka, by przygotować wybór swoich biskupów, zanim porozumienie wygaśnie.
>>> Chiny: władze nakazały zburzyć kościół zbudowany zaledwie 20 lat temu
Z kolei Ying Fuk-tsang, profesor w Szkole Teologii w Chung Chi College Chińskiego Uniwersytetu w Hongkongu uważa, że do nawiązania relacji dyplomatycznych między Chińską Republiką Ludową i Stolicą Apostolską jest jeszcze długa droga. Według niego watykańsko-chińska umowa dotyczy jedynie nominacji biskupich. Zauważył, że nie wiadomo kim są kandydaci na biskupów proponowani przez chińskie władze i ilu z nich zostało zaakceptowanych przez Stolicę Apostolską.
>>> Chiny: Bóg daje mocną wiarę
Kluczowym problemem we wzajemnych relacjach jest status prokomunistycznego Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich, a także nieuznawanych przez władze wspólnot katolickich, które znosiły szykany z powodu wierności Stolicy Apostolskiej.
Tymczasowe porozumienie, zawarte w 2018 r., zostało w październiku ub.r. przedłużone na kolejne dwa lata. Jego treść nie została upubliczniona. Jego zagorzałym krytykiem jest były biskup Hongkongu kard. Joseph Zen Ze-kiun.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |