Fot. CORDELIA PERSEN/FLICKR

Kobieta – Matka w Afryce [MISYJNE DROGI]

Kobieta w afrykańskich społeczeństwach ma szczególne miejsce. Jej rola jako matki – rodzicielki – jest niezwykle ceniona. Życie kobiet w Afryce jednak nigdy nie było łatwe, ich prawa nie zawsze były respektowane, a ich obecność nie zawsze doceniana.

W rdzennych kulturach Afryki statut kobiet w społeczeństwie był bardzo różny. Niektóre grupy etniczne miały system matriarchalny, w którym dziedzictwo otrzymywało się po matce, a ważniejszy od ojca był najstarszy brat matki. Wszystkie społeczności Czarnego Kontynentu ceniły kobiety jako matki, a im miały one więcej dzieci, tym większym cieszyły się szacunkiem. Z drugiej strony kobiety, które rodzić nie mogły, były wręcz pogardzane. Niezamężne i bezdzietne kobiety mogły stać się niewolnicami. Kobieta w afrykańskiej kulturze to także strażniczka tradycji. W rodzimych religiach Afryki kobiety mogły sprawować funkcje kapłańskie, wiele z nich było znachorkami. Obowiązkiem kobiet było przekazanie młodemu pokoleniu zwyczajów i praw, które same otrzymały od swoich matek i babek. Starsze kobiety były poważane jako te, które mają niezwykłą mądrość. Niektórych, zwłaszcza bezdzietnych, obawiano się, ponieważ podejrzewano je o bycie złymi czarownikami.

>>> Świecka misjonarka: Europejczycy mają zegarki, a Afrykanie mają czas [ROZMOWA]

Początki misji

Kiedy w XIX w. misje chrześcijańskie w Afryce przeżywały swój największy rozkwit, życie afrykańskich kobiet uległo wielu zmianom. Misje zdominowane były przez mężczyzn. Trudne warunki życia, trudy związane z komunikacją oraz ówczesny światopogląd spowodował, że na misje wyjeżdżali głównie kapłani i bracia. Ewangelia była głoszona wszystkim, ale do nauki i katechezy dopuszczano już tylko chłopców. Status kobiety w sferze religijnej znacznie zmalał.

Z czasem przedstawiciele Kościoła doszli do wniosku, że do ewangelizacji całej Afryki niezbędne są misjonarki. Kard. Charles Lavigerie, założyciel Zgromadzenia Misjonarek Afryki (sióstr białych), zauważył, że wysiłki misjonarzy „nigdy nie przyniosą oczekiwanych owoców, jeśli nie pomogą im w tym kobiety apostołujące wśród kobiet. To one rozpoczną prawdziwe nawrócenie Afryki w jej sferze najbardziej podstawowej tzn. poprzez kobiety, które staną się matkami i głowami rodzin chrześcijańskich”.

Fot. Pixabay

Nieznajomość afrykańskiej kultury i roli, którą mają w niej kobiety przez pionierów afrykańskiej misji przyniosła swoje konsekwencje. Marginalizowane przez hierarchiczne wspólnoty chrześcijańskie kobiety były założycielkami wspólnot afrochrześcijańskich, w których łączyły tradycje Afryki z chrześcijaństwem.

W Zambii Alice Lenshina, prorokini i przywódczyni Lumpa Church, twierdziła, że objawił jej się Chrystus. Do jej wspólnoty w latach 50. XX w. przyłączyło się aż 60 tys. osób, ponieważ Alice umiejętnie łączyła głębokie religijne tęsknoty Afrykańczyków, którzy cenili chrześcijańską wiarę, a jednocześnie pragnęli okazywać ją w afrykański sposób. Pieśni tworzone przez Alice Lenshinę, choć miały chrześcijański charakter, odwoływały się do tradycyjnej, afrykańskiej symboliki, której misjonarze przez lata nie mogli zrozumieć. Fenomen, jakim było Lumpa Church w Zambii, był dla misjonarzy w Zambii ważną lekcją, żeby docenić obecność kobiety we wspólnocie.

Matka Boża wzorem

Żeby dotrzeć z Ewangelią do serc Afrykańczyków wielu misjonarzy stawiało jako wzór do naśladowania Matkę Bożą. To Ona jako Matka miała stać się przykładem, miała prowadzić do Chrystusa. Maryjna duchowość rozwijała się w wielu miejscach kontynentu, gdzie powstały sanktuaria poświęcone Maryi. Te najbardziej znane to bazylika Matki Bożej Pokoju w Yamasukro (Wybrzeże Kości Słoniowej) czy sanktuarium w Ngomé (RPA), w którym Matka Boża jest czczona jako Maryja, Tabernakulum Najwyższego.

Kamerun. Pielgrzymka do sanktuarium MB Częstochowskiej w Figuil fot. Marcin Wrzos OMI
Kamerun. Pielgrzymka do sanktuarium MB Częstochowskiej w Figuil fot. Marcin Wrzos OMI

Wyjątkowe miejsce dla Kameruńczyków to Figuil, nazywane afrykańską Częstochową. To tam polscy misjonarze oblaci przywieźli kopię obrazu Matki Boskiej Jasnogórskiej. Obraz Czarnej Madonny przyciągał pielgrzymów z całej okolicy. W ten sposób powstawało żywe miejsce kultu maryjnego, które rozwinęło się zwłaszcza w latach 90. poprzedniego wieku.

Mądre naśladowanie

Duchowość maryjna w Afryce musi być ostrożnie prowadzona, aby nie zatracić swojego chrystocentrycznego charakteru. Źle rozumianą rolę Maryi w dziele zbawienia głosił na przykład Emilio Mulolani z Zambii. Uważał on, że Chrystus przyszedł zbawić tylko białych ludzi, natomiast do odkupienia Afrykańczyków Bóg wysłał Jego Matkę – Maryję.

>>> Tekst pochodzi z „Misyjnych Dróg”. Wykup prenumeratę <<<

Naśladowanie Maryi na misjach to przede wszystkim wpatrywanie się w Chrystusa i wierne służenie Kościołowi i ludziom. Obecnie wśród misjonarzy w Afryce jest 329 polskich sióstr zakonnych i kilka misjonarek świeckich. Opiekują się dziećmi, pro- wadzą sierocińce, przedszkola, szkoły i oratoria. Wspierają miejscowe kobiety poprzez organizowanie kursów zawodowych, zapewniają pomoc medyczną. Są niezastąpione jako położne.

fot. EPA/DANIEL IRUNGU

„Kościół odrzuca i potępia wszystkie obyczaje i praktyki, które pozbawiają kobiety ich praw i należnego im szacunku, z jakimi można się jeszcze zetknąć w wielu społeczeństwach afrykańskich” – pisał Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej Ecclesia in Africa. Dlatego też Kościół katolicki wspiera afrykańskie kobiety w porzuceniu takich praktyk jak wyrzezanie czy rytualne zamknięcie w domach, współczesne niewolnictwo (praca za głodowe pensje, wywóz dla usług seksualnych) i wspiera je w zdobywaniu edukacji i katolickim wychowywaniu dzieci. To ich edukacja, dowartościowanie wpływa na zwiększenie godności oraz dbałość o przestrzeganie praw kobiet, a także wyjście z ubóstwa. To one często odpowiadają za liturgię i małe wspólnoty chrześcijańskie. Posługują jako katechistki czy liderki. Są niezbędne.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze