Fot. Facebook/Redemptoris Missio

Kupujesz misia – fundujesz przedszkole

Fundacja Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” wystartowała z akcją „Misie na misje”. Wolontariusze Fundacji w czasie pandemii zrobili na szydełku sporo misiów. Teraz można je nabyć i w ten sposób wspomóc budowę przedszkola w kameruńskim Figuil.

>>> Fundacja „Redemptoris Missio” wysyła kolejny transport z pomocą humanitarną dla Libanu

Nie byłoby akcji „Misie na misje” bez siostry Cecylii Śmiech, Poznaniaki roku. Podczas narodowej kwarantanny siostra Cecylia zaczęła robić na szydełku przepiękne misie i przekazała je Fundacji „Redemptoris Missio”. Do siostry dołączyły kolejne panie z kluby Włóczkersów. Siostra z Fundacja współpracuje od wielu lat. Urszulanka Unii Rzymskiej zrobiła na drutach tysiące czapeczek, które otrzymali mali Afgańczycy. Natchnęła też do działania ludzi z całej Polski, którzy jako popularni Włóczkers” zrobili już ponad 100 tysięcy czapek. Na swoją twórczość siostra Cecylia przeznacza cały swój wolny czas, a pomoc innym przynosi jej wiele radości.

Fot. Facebook/Redemptoris Missio

Siostra Cecylia i ojciec Alojzy

>>> Fundacja „Redemptoris Missio”: hojność w czasach pandemii

Misie zrobione przez siostrę Cecylię i przez inne osoby mają pomóc w wybudowaniu przedszkola w kameruńskim Figuil. Posługuje tam o. Alojzy Chrószcz, misjonarz oblat. Fundacja zamierza przekazać mu pieniądze ze sprzedaży zabawek, za które on będzie mógł sfinansować budowę. Ojciec Alojzy Chrószcz pracuje w Kamerunie od 42 lat. Oprócz codziennej pracy ewangelizacyjnej jego „oczkiem w głowie” są najstarsi i najmłodsi Kameruńczycy. Odwiedza chorych z najdalszych wiosek i organizuje dla nich pomoc. Dla najmłodszych dzieci buduje przedszkola. W najbiedniejszych regionach nie buduje się przedszkoli. Dzieci, w czasie gdy ich rodzice pracują w polu, pozbawione są opieki. Często ulegają poparzeniom od ogniska, skaleczeniom, a w ekstremalnych przypadkach padają łupem dzikich zwierząt. Co ciekawe, ojciec Alojzy i siostra Cecylia są rówieśnikami. W zeszłym tygodniu spotkali się pierwszy raz w życiu, choć idea niesienia pomocy bliźnim łączy ich od wielu lat.

Fot. Redemptoris Missio

>>> Redemptoris Missio pomaga w Afryce

Przedszkole powstanie w na północy Kamerunu w pobliżu miejscowości Figuil, gdzie pracuje teraz ojciec Alojzy. Koszt jego budowy to 1500 euro. Mury wzniosą z własnoręcznie wypalanych cegieł rodzice dzieci, natomiast Polacy ufundują blaszany dach i ławki dla przedszkolaków. Edukacja w Kamerunie jest na zatrważająco niskim poziomie. Wśród dorosłych kobiet w Kamerunie 40% nie potrafi czytać i pisać. Słabo opłacani nauczyciele nie zawsze docierają do pracy, w zatłoczonych, ponad stuosobowych klasach dzieci uczą się wszystkiego na pamięć. W najuboższych miejscach w porze deszczowej kryte strzechą ze słomy z prosa dachy przeciekają. Edukacja to najlepszy sposób na to, aby dzieci mogły wyrwać się z kręgu biedy i zmienić swoją przyszłość.

Fot. Redemptoris Missio

Misie będą dostępne w formie cegiełek na profilu Fundacji. Do Akcji mogą też dołączyć szkoły i przedszkola, które chciałyby zorganizować u siebie kiermasze i sprzedawać ręcznie wyrobione misie. Wszystkich zainteresowanych akcją zachęcamy do kontaktu z Fundacją pod numerem 609 210 184.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze