Malezja: rząd proponuje kary za promowanie „stylu życia LGBT”
Rząd Malezji chce ścigać muzułmanów, którzy promują w sieci nieheteronormatywny styl życia. To reakcja na posty internautów, którzy w mediach społecznościowych wyrażają poparcie dla społeczności LGBT.
O planowanym ściganiu internautów, którzy w ostatnich tygodniach zamieszczali w sieci tęczowe grafiki i deklaracje poparcia dla osób LGBT, poinformował w czwartek wiceminister ds. religijnych w gabinecie premiera, Ahmad Marzuk Shaary. “Zauważyliśmy, że pewne środowiska umieściły w mediach społecznościowych statusy i grafiki, które obrażały islam, promując styl życia LGBT” – wyjaśnił w wydanym oświadczeniu.
Proponowane przez malezyjski rząd prawo, dotyczące wyłącznie muzułmanów, umożliwiłoby władzom ściganie każdego wyznawcę islamu, który podobnymi wpisami „obrazi religię islamską” w mediach społecznościowych lub przy pomocy aplikacji mobilnych. Rządowy zespół ma także „zidentyfikować ograniczenia, z którymi mierzą się urzędnicy”, próbujący ścigać takie osoby i stworzyć odpowiednie regulacje.
>>> Malezja: chrześcijanie znów mogą używać słowa „Allah”
Wielu malezyjskich internautów i internautek, a także firmy i organizacje deklaruje poparcie dla osób nieheteronormatywnych w związku z przypadającym w czerwcu Miesiącem Dumy – to święto tej społeczności, upamiętniające nalot policji na gejowski pub Stonewall Inn w Nowym Jorku w 1969 r. Zamieszki, do których później doszło, uważane są za początek ruchu wolnościowego osób homoseksualnych.
Zbliżenia między osobami tej samej płci są w Malezji nielegalne na podstawie kolonialnego prawa, wprowadzonego przez Brytyjczyków, jednak dotyczących go przepisów kodeksu karnego de facto nie stosuje się wobec wyznawców innych religii, niż islam. Stanowiących 61 proc. społeczeństwa muzułmanów w sprawach rodzinnych i religijnych obowiązuje dodatkowo osobne prawo, oparte na szariacie, zaś niektóre stany wprowadziły bazujące na nim przepisy karne.
Zdaniem części prawników, stosowanie ich może być jednak niezgodne z konstytucją, ponieważ łamie to zasadę równości obywateli wobec prawa.
W lutym Federalny Sąd Malezji (odpowiednik sądu najwyższego) przyznał rację mężczyźnie, obwinionemu dwa lata wcześniej o „próbę stosunku sprzecznego z naturą” – jak wyznaniowe trybunały określają intymne kontakty osób tej samej płci. Sędziowie orzekli, że oparte na prawie religijnym regulacje w stanie Selangor stały w sprzeczności z federalną legislacją i 36-latek nigdy nie powinien zostać skazany. W opinii jego adwokata, wyrok oznacza, że szariackie trybunały nie mogą dłużej stawiać obywatelom zarzutów za kontakty homoseksualne.
>>> Jak katolicki polityk powinien odnosić się do aborcji, eutanazji i LGBT+?
Mężczyzna, który wygrał sprawę przed sądem najwyższym, zarejestrowany jako muzułmanin, został zatrzymany wraz z innymi w 2018 r., po policyjnym nalocie na prywatne mieszkanie. Pozostałych obwinionych religijny trybunał skazał na kary batów, grzywnę i kilkumiesięczne wyroki więzienia. W tym samym roku dwie kobiety w konserwatywnym stanie Terengganu zostały wychłostane po rzekomym przyłapaniu ich na seksie w samochodzie.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |