Archiwum prywatne

Meksyk to nie jest kraj dla kobiet? Kościół w Meksyku dla kobiet jest jak najbardziej

Kiedy czytamy o kobietach w Meksyku, czy szerzej – w Ameryce Łacińskiej, to często spotykamy się z informacjami o ich dyskryminacji, przemocy wobec nich, morderstwach i przyzwalającej na to kulturze maczyzmu. Jednak kiedy zajrzymy do meksykańskich kościołów, ten ponury obraz zaczyna się rozjaśniać.

Oczywiście, nie dzieje się to tylko przy okazji wejścia do kościoła. Większość Meksykanów to dobrzy ludzie i porządni obywatele, terroryzowani niestety przez tę mniejszą część społeczeństwa, z którą państwo sobie nie radzi, a czasem wręcz współpracuje. Misjonarze katoliccy, zwłaszcza zgromadzenia żeńskie, czynnie starają się walczyć z kulturą przemocy, która mocno dotyka kobiet, zwłaszcza tych żyjących w mniejszych miejscowościach. To Kościół w Meksyku zdaje się też być w awangardzie doceniania wagi roli kobiet i dopuszczania ich do wysokich urzędów.

>>> Kiedyś była tu podła speluna. Teraz to miejsce modlitwy młodych [REPORTAŻ]

Kobieta kanclerzem kurii

Diecezja San Cristobal de las Casas znajduje się w stanie Chiapas, najbiedniejszym rejonie Meksyku, silnie naznaczonym kulturą ludów prekolumbijskich. Diecezja ta była pionierem w dopuszczania ludności rdzennej do ważnych funkcji w Kościele. Od kilku lat kanclerzem kurii jest siostra Maria del Refugio Esparza Macías MIF, a wiosną tego roku po raz pierwszy w historii diecezji kolejne dwie kobiety stanęły na czele ważnych urzędów kurialnych. Siostra Carolina Lara Rodríguez zarządza wikariatem ds. duszpasterstwa, z kolei Gloria Estela Murúa Valencia wierna świecka, zarządza wikariatem ds. duszpasterstwa społecznego. Ten drugi wybór zapewne był podyktowany tym, że Gloria jest także jedną z miejscowych koordynatorek międzynarodowej organizacji Movilidad Humana, zajmującej się pomocą migrantom.

Panie pracujące w kancelarii parafialnej/Piotr Ewertowski

– Bardzo się ucieszyłem, kiedy dowiedziałem się, że kobieta została kanclerzem kurii – powiedział ksiądz Juan z archidiecezji Guadalajary. – Normalnie są to miejsca zajęte przez kapłanów. Dzięki Bogu reformy papieża Franciszka umożliwiają teraz podobne nominacje – dodał. Ordynariusz diecezji San Cristobal de las Casas Rodrigo Aguilar Martínez stwierdził, że decyzje te zostały inspirowane głosem Ducha Świętego i dyspozycjami papieża Franciszka.

Na poziomie kościołów parafialnych widoczny jest duży udział kobiet w działalności duszpasterskiej. Oczywiście, nie jest to typowe tylko dla Meksyku. Nawet w Polsce czasem niektórzy mówią żartobliwie o Kościele żeńskokatolickim. W Chinach duży wpływ na zarządzanie parafią mają kobiety. Podobnie i tutaj w organizację  liturgii i życia parafialnego angażują się przedstawicielki płci pięknej, a zazwyczaj po prostu tym wszystkim zarządzają, nawet jeśli nie formalnie.

archiwum prywatne

Kobieta księdzem?

– Rola kobiety w Kościele jest bardzo ważna – mówi Fernanda, dbająca o liturgię i porządek w jednej z parafii. – Uważam, że bez kobiet Kościół nie mógłby tak bardzo rozwinąć się – wyjaśnia. Powszechnym zwyczajem jest to, że kobiety rozdają w Meksyku Komunię świętą. Nie spotyka się za to postulatu o dopuszczeniu kobiet do kapłaństwa. Co do dogmatów i treści nauczania Kościoła widać tutaj swoisty „konserwatyzm”. Zdaje się, że rewolucyjny feminizm nie zakorzenił się w szerokich warstwach wspólnoty Kościoła w Meksyku. Podkreśla się raczej, że możliwość mocnego i czynnego zaangażowania kobiet w życie Kościoła, także na szczeblach liderskich, zawsze było możliwa. Teraz to po prostu bardziej widać. – Oddzielną kwestią jest sakrament święceń kapłańskich – kontynuuje Fernanda. – Nigdy w żadnym wypadku nie uważałam, że kobieta mogłaby być księdzem. Szacunek do kapłaństwa w Kościele jest dla mnie czymś świętym. Jednak poza tym kobiety wewnątrz Kościoła, świeckie i konsekrowane, są istotną częścią wspólnoty wierzących. Uważam, że bez kobiet nie byłoby Kościoła! – zaznacza dobitnie.

Kobieta rozdająca Komunię świętą jest tu normą/Piotr Ewertowski

Sama Fernanda jest dobrym przykładem zaangażowania. Nie tylko zarządza różnymi działaniami w parafii. Prowadzi też kurs biblijny. – Kobiety w Kościele nie mogą robić jedynie dwóch rzeczy: spowiadać i celebrować mszy świętej, ponieważ kapłanami mogą być tylko ochrzczeni mężczyźni, jak nas uczy Pismo Święte i tradycja Kościoła – mówi ksiądz Juan. – Poza tymi dwiema rzeczami wszystkie inne aktywności i funkcje w Kościele są dla kobiet otwarte. Dlatego bardzo się cieszę, że w meksykańskiej diecezji obejmują one tak istotne funkcje – zaznaczył. Proboszcz zwrócił też uwagę, że istnieją w Meksyku środowiska, którym się to nie podoba.

Piotr Ewertowski

– W Meksyku mamy silny wpływ tak zwanego tradycjonalizmu, który nie jest w jedności ze Stolicą Apostolską – mówi. – Przedstawiciele tego nurtu uważają, że kobieta nie może czytać Pisma Świętego podczas mszy ani w ogóle wchodzić do prezbiterium. Sam fakt, że są osoby chętne, by uczestniczyć we mszy trydenckiej mnie bardzo cieszy. Niestety, niektóre grupy zgromadzone wokół tej liturgii odchodzą od jedności z Kościołem – dodał ze smutkiem.

Feminicidio

Skala przemocy wobec kobiet i morderstw jest tak ogromna, że wprowadzono specjalne prawo przeciw „kobietobójstwom”. Według różnych źródeł w Meksyku dziennie średnio „znika” 10-11 kobiet. Ponad 90% spraw nigdy nie udaje się wyjaśnić. Rodziny są zmuszone prowadzić śledztwa na własną rękę. Porwania są tutaj prawdziwą plagą, lecz przestępstwa wymierzone w kobiety mają szczególną specyfikę – często są popełniane ze względu na płeć. Najsłynniejszą serią morderstw była śmierć 400 kobiet w latach 90. w Ciudad Juarez w stanie Chihuahua przy granicy z El Paso w Stanach Zjednoczonych. To właśnie północne stany Meksyku, położone najbliżej Stanów Zjednoczonych, są znane z ogromnej przestępczości, w tym z kobietobójstwa. Kilka miesięcy temu echem w polskich mediach odbiło się brutalne morderstwo 18-letniej studentki prawa Debanhi Escobar. Ostatni raz widziano ją na słynnej „autostradzie śmierci” pomiędzy Monterrey a Nuevo Laredo. Jej ciało odnaleziono w opuszczonym zbiorniku. Właśnie teraz, we wrześniu, kończyłaby 19 lat. To tylko jeden przykład z wielu. Jej rodzice mają „szczęście”, że chociaż odnaleziono zwłoki.

Sprzedają kobiety jak przedmioty

Tego typu przemoc nie ogranicza się niestety do „niebezpiecznej” północy, dotyczy ona całego kraju. W Guadalajarze w środkowym Meksyku regularnie odbywają się przed siedzibą lokalnego rządu manifestacje ze zdjęciami kolejnych zaginionych. W stanie Jalisco miejsce pobytu ok. 15 tysięcy osób nie jest znane. Tylko w ciągu ostatnich tygodni kilka z licznych morderstw zakwalifikowano jako kobietobójstwo. – Nie czujemy się bezpiecznie na ulicach. Niedawno w biały dzień napadli na nas pod naszym lokalem – mówią właścicielki małej kawiarni w dzielnicy La Tuzania w Zapopan. – Boję się sama chodzić po ulicach, a nocą nawet jeździć samochodem – mówi Montserrat, jedna z mieszkanek Guadalajary. – Porwania są tu na porządku dziennym. Kilku moich znajomych po prostu zniknęło. Jako kobieta z dużą ostrożnością podchodzę do obcych. Samej udało mi się uciec przed porwaniem – musiałyśmy wcisnąć gaz do dechy, bo jechali za nami przez kilka przecznic. Trzeba mieć oczy dookoła głowy. Są w Meksyku targi, na których sprzedaje się kobiety jak przedmioty! – dodała z przerażeniem. Rzeczywiście, mimo starań władz, takie „targi” istnieją, zwłaszcza w górzystych, indiańskich rejonach. Niektóre z nich są bowiem związane jeszcze ze starymi lokalnymi kulturami.

Kościół w Meksyku radykalnie przeciwstawia się kobietobójstwom. Duży nacisk kładzie na edukację i wychowanie, które ma uformować zdrowie podejście do kobiet, a także odciągać młodych ludzi od drogi przestępczej. – Wielu młodych mężczyzn, zwłaszcza tych mieszkających w północnych, pustynnych regionach, czuje, że nie ma żadnej alternatywy – tłumaczy ks. Juan. – Grupy przestępcze przychodzą do nich i mówią, że wiedzą, gdzie mieszkają ich siostry i matki oraz co im zrobią, jeśli nie będą współpracować lub dla nich zabijać – wyjaśnia. Szeroką edukację oraz pomoc kobietom prowadzą na przykład siostry salezjanki.

Ministrantki/Piotr Ewertowski

30 sierpnia, w Dniu Pamięci Osób Zaginionych, w trakcie kolejnej manifestacji w Guadalajarze niesiono figurę Matki Bożej z Zapopan. Wielu Meksykanów w Maryi i w Kościele szuka schronienia w czasach zwiększającej się przemocy. Matka Boża przynosi godność kobietom. –  Maczyzm jest prawdziwym problemem w naszym społeczeństwie, ale czasem błądzimy w szukaniu rozwiązań. Feministki mówią o godności kobiet, a zgadzają się na uprzedmiotawianie ciała. Niektóre nawet uznają prostytucję za coś normalnego, a jako receptę na nasze problemy dają legalną aborcję. Ja receptę odnajduję w Ewangelii – podsumowała Montserrat.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze