Misjonarz musi być otwarty
Przymierze Miłosierdzia to wspólnota, która powstała w Brazylii. Jest obecna m.in. w Wenezueli, Portugalii, Belgii, we Włoszech i w Polsce. Wspólnotę tworzą głównie ludzie świeccy, a wśród nich misjonarze.
Głównym zadaniem wspólnoty jest ewangelizacja. Nie chodzi tylko o opowiadanie o Jezusie, ale o zauważenie drugiego człowieka, przyjęcie go, dzielenie się miłością i nadzieją. Dopiero wtedy pojawia się przestrzeń do rozmowy i opowiadania o tym, jak Bóg działa w życiu. Każdy potrzebuje miłości i sensu. Każdy chrześcijanin jest wezwany do dzielenia się miłością. Dlatego założyciele Przymierza Miłosierdzia często powtarzają: „nikt nie jest tak biedny, by nie mógł czegoś dać i nikt nie jest nie jest na tyle bogaty, by nie mógł czegoś otrzymać”.
Dzień z życia misjonarza
Poza Eucharystią, ważnym elementem każdego dnia jest poranna modlitwa. Misjonarze każdego dnia rozważają czytania z Pisma Świętego, jakie daje Kościół na dany dzień. Jak podkreślają misjonarze, to moment słuchania Boga i zastanowienia się do czego Bóg wzywa ich w danym dniu.
Modlitwa to nie jedyne zajęcie misjonarzy. Przygotowują i prowadzą rekolekcje dla dzieci, młodzieży, rodziców, księży czy innych wspólnot. Odwiedzają domy dziecka, samotnych matek, dla bezdomnych. Wychodzą na ulicę do wszystkich, których spotkają oraz przyjmują w domu wszystkich, którzy szukają pomocy – materialnej i duchowej.
Oprócz działań ewangelizacyjnych, są codzienne prace w domu: sprzątanie, gotowanie, prasowanie, prace biurowe. Dużo czasu poświęca się na budowanie relacji we wspólnocie między misjonarzami, którzy tworzą jedną rodzinę.
Co sprawia trudności?
– Dla mnie trudny jest język polski. Zdarza się, że gdy chcę coś powiedzieć, nie mogę znaleźć słów i to jest frustrujące. Trudne też są czasami różnice kulturowe. To, co dla nas, Brazylijczyków, jest oczywiste – dla Polaków niekoniecznie. I na odwrót. Musiałam się tego nauczyć. Na przykład, było mi trudno nie wyciągnąć rąk do modlitwy „Ojcze nasz” – w Brazylii jest to normalne – opowiada Ana, brazylijska misjonarka.
Kto może być misjonarzem?
Jednym z haseł wspólnoty jest „Ewangelizować, aby przemieniać”. Przemiana dokonuje się w człowieku, który poznał Jezusa. Taki człowiek nie może siedzieć bezczynnie, tylko zacząć dzielić się Ewangelią. W ten sposób ewangelizowany staje się ewangelizatorem.
Misjonarz powinien być osobą otwartą na ludzi. – Jeśli nie jesteś otwarty nie możesz być misjonarzem. Misjonarz ma być kochający względem ludzi i Boga, oczywiście. Misjonarz musi mieć w sobie ciekawość. Jaka ta osoba jest, jaka jest jej historia, jak przeżywa wiarę – podkreśla Ana.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |