Wybrzeże Kości Słoniowej

fot. arch. Klaudia Zielińska

Moja przygoda z misjami. Wybrzeże Kości Słoniowej

Moja przygoda z misjami zaczęła się w 2011 roku, kiedy pierwszy raz wyjechałam do Kenii. Od razu pokochałam Afrykę, dzieci, klimat i wiedziałam, że moje życie będzie ściśle złączone z pracą misyjną.

To było po prostu powołanie. Tak pracuję z siostrami orionistkami już 8 lat. To bardzo dużo czasu, ale praca bardzo owocna. To cudowne widzieć, jak dzieci, które znałam od małego teraz wkraczają w dorosłość z lepszą perspektywą dzięki pracy sióstr.

Jakieś 3 lata temu, jedna z naszych Sióstr została skierowana do misji na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Do tej pory zawsze bardziej interesowała mnie Afryka wschodnia, tamte rejony były mi zupełnie obce. Razem z moją przyjaciółką Anią dostałyśmy zaproszenie do tej misji. Wtedy zrodził się pomysł, aby założyć własną fundację, ale najpierw chciałyśmy zobaczyć jak tam w ogóle jest. Decyzja była szybka – jedziemy.

Wybrzeże Kości Słoniowej

fot. arch. prywatne

Na WKS Siostry prowadzą szpital ginekologiczno-położniczy. Pierwszy raz mogłyśmy zobaczyć pracę w szpitalu z tak bliska. To niesamowite jak różnią się te szpitale od naszych. Przestarzały sprzęt, brak wykwalifikowanego personelu i dziesiątki młodych mam czekających na pomoc. Taki obraz pozostał nam w pamięci. Dużym trudem jest też problem w dostawach prądu, zdarza się, że podczas operacji prąd zostaje wyłączony, te sekundy, a czasem minuty kiedy załącza się stary generator prądu są decydujące dla pacjentów. Siostry mówią, że bardzo czują obecność i wsparcie Boga, bo pomimo trudów wszystko idzie do przodu.

My zdecydowałyśmy się założyć fundację Boże Atelier i na miarę możliwości pomagać jak najlepiej potrafimy. Obecnie działamy na WKS, w Kenii i Tanzanii. Prowadzimy zbiórkę na zakup inkubatora do szpitala na WKS. Wierzymy, że przez nawet najdrobniejszy gest jesteśmy w stanie pomóc. Nasze marzenia i plany są jeszcze większe, ale na razie idziemy małymi krokami do celu.

Galeria (5 zdjęć)

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze