Mozambik: zamordowana misjonarka ofiarą Państwa Islamskiego
Państwo Islamskie oficjalnie przyznało się do zamordowania w Mozambiku siostry Marii de Coppi. Według terrorystów 84-letnia misjonarka zginęła, ponieważ „była nadmiernie zaangażowana w szerzenie chrześcijaństwa”. Do ataku na misję katolicką w Chipene doszło 6 września. Miejscowy ordynariusz podkreślił, że siostra Maria „jest męczennicą za wiarę”.
Napastnicy zastrzelili sędziwą misjonarkę, gdy zagrodziła im drogę do sypialni uczennic szkoły misyjnej. Siostra Maria była kombonianką, w Mozambiku pracowała od prawie 60 lat. Podczas ataku islamistyczne bojówki całkowicie zniszczyły zabudowania parafialne: dwie szkoły, szpital, kościół i punkt pomocy Caritas. Ludzie zamieszkujący misję uciekli ze strachu.
„Ludność jest zdezorientowana i bardzo cierpi, ponieważ żyje w niepewności i nie wie, co robić, wielu ucieka, ale nie wie, dokąd iść” – mówi abp Inacio Saure. Dodaje, że na teren zaatakowanej misji władze wysłały wojsko, jednak nikt z ludzi tam nie został.
>>> Świat musi się obudzić w obliczu horroru w Mozambiku
Hierarcha wyraził niepokój o los mieszkańców prowincji Nampula, która w ostatnim czasie stała się celem Państwa Islamskiego. Dotychczas fundamentaliści koncentrowali się jedynie na sąsiednim regionie Cabo Delgado. Abp Saure wyraził nadzieję, że ofiara życia włoskiej misjonarki przyczyni się do utrzymania wytężonej uwagi społeczności międzynarodowej na to, co dzieje się w Mozambiku.
Tymczasem ordynariusz włoskiej diecezji Concordia-Pordenone, z której pochodzi dwóch ocalałych z ataku księży fideidonistów zaznacza, że posługa misyjna będzie kontynuowana i ludzie nie zostaną bez opieki.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |