Fot. Redemptoris Missio

Poznań: szpital z ul. Polnej podarował sprzęt afrykańskim szpitalom misyjnym

W kontenerze znajdzie się sprzęt z poznańskich szpitali: łóżka szpitalne, fotele ginekologiczne, aparaty USG, łóżka transportowe, kozetki, inkubator, szafki przyłóżkowe oraz fotele do pobierania krwi. Dwie lampy chirurgiczne i artroskop podarował Fundacji szpital w Nowym Tomyślu, a unit stomatologiczny lekarz dentysta z Bydgoszczy.

Wielu prywatnych darczyńców przekazało nam także sprzęt rehabilitacyjny, kule i wózki inwalidzkie. Do kontenera spakujemy też ponad dwie tony mydła oraz środki opatrunkowe z akcji „Opatrunek na Ratunek”, w którą włączyły się placówki oświatowe z całej Polski.

>>> Najdalej na północ [MISYJNE DROGI]

To wszystko uratuje życie tysiącom osób i zapewni funkcjonowanie 28 szpitalom i przychodniom, które każdego dnia pomagają niezliczonej liczbie pacjentów. Do tych ośrodków zdrowia pacjenci często zgłaszają się już z zaawansowanymi zakażeniami, niejednokrotnie po interwencji miejscowych szamanów i czarowników. Afrykańskie kobiety decydują się na poród w szpitalu dopiero wtedy, gdy czują, że zbliżający się poród różni się w swoim przebiegu od poprzednich. Wówczas przebywają na piechotę wiele kilometrów, by uzyskać pomoc. Ich mamy i babki rodziły swoje dzieci w chatach, ale jeśli był to poród powikłany, kończył się zgonem matki i dziecka. Nasi wolontariusze opowiadali nam o sytuacjach, gdzie zamiast inkubatora, którego w szpitalu nie było, dziecko było ogrzewane butelkami z ciepłą wodą…

Fot. Redemptoris Missio

Dla lekarzy wyjeżdzających do ośrodków misyjnych najbardziej uderzający był stan techniczny wyposażenia. Misjonarze codziennie muszą zmagać się nie tylko z brakiem prądu, ale również z brakiem podstawowego wyposażenia medycznego. Szpitalne łóżka mają niekiedy ponad 70 lat, podobnie jak fotele ginekologiczne i porodowe. Każdego dnia przychodnie i szpitale pomagają tysiącom osób. Potrzebny jest sprzęt prosty i funkcjonalny, dostosowany do miejscowych warunków.

>>> Adunu, znaczy serce [FOTOREPORTAŻ]

Fot. Redemptoris Missio

Trudność w dostępie do szpitali skutkuje wysoką śmiertelnością, zwłaszcza wśród dzieci i kobiet w ciąży. Brak pomocy ze strony państwa powoduje, że Kameruńczyków nie stać na korzystanie z państwowej opieki medycznej, gdyż jest tam ona płatna. W takiej sytuacji miejscowa ludność korzysta chętnie z pomocy misyjnych ośrodków zdrowia, gdzie nikt im nie odmówi pomocy. Jak zawsze chciałabym szczególnie podkreślić fakt, że szpitale te pomagają swoim pacjentom niezależnie od ich wyznania i przekonań religijnych. Polscy misjonarze żyją i pracują w społeczeństwach wieloreligijnych. Osoby, którym pomagają szpitale to najczęściej ludzie ubodzy. Żyjąc na prowincji nie mają dostępu do usług medycznych, wielu z nich nigdy nie było u lekarza. Od trzydziestu jeden lat nasza Fundacja wspiera medycznie.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze