Foto: Ettore Ferrari/EPA/PAP

Przyjmujemy papieża z otwartymi ramionami [MISYJNE DROGI]

Papież Franciszek poświęca Azji sporo uwagi. Wynika to między innymi z tego, że kontynent azjatycki jest kolebką wielu światowych religii, a Ojcu Świętemu zależy na pobudzaniu dialogu międzyreligijnego.

Papież ewidentnie lubi Azję. Zresztą, z wzajemnością. Mimo że Kościół jest tutaj niewielki, to jednak rozwija się bardzo dynamicznie. Franciszek swoimi pielgrzymkami dał katolikom impuls do tego, żeby odważnie mówili o swoich przekonaniach i wyznawali wiarę w duchu szacunku do wszystkich religii. Azjatyckie wizyty Franciszka przyciągały uwagę mediów. Niektórzy dziennikarze nie wahali się porównywać go z papieżem Benedyktem, który nie odbył ani jednej podróży do Azji, z wyjątkiem Bliskiego Wschodu. To kontynent, który przeżywa najbardziej dynamiczny wzrost liczby katolików. Jeszcze sto lat temu w Azji żyło ok. 14 milionów katolików, a obecnie szacuje się, że jest ich tutaj ponad 130 milionów. Jednak poza Filipinami i Timorem Wschodnim katolicy nadal stanowią mniejszość i w wielu krajach spotykają się z różnego rodzaju prześladowaniami. Dlatego wizyty duszpasterskie papieża mają ogromne znaczenie również dla geopolityki regionu, która odgrywa ważną rolę w życiu kulturalnym, religijnym i społecznym ludzi.

>>> 30 lat temu otwarto misję w Pariacoto, gdzie zginęli polscy męczennicy – o. Strzałkowski i o. Tomaszek 

Wpływ na dialog międzyreligijny

Kluczowym elementem wszystkich wizyt Franciszka w Azji jest jego zainteresowanie spotkaniami z przywódcami religijnymi innych wyznań występujących w tych krajach. Dobrym przykładem jest Tajlandia (2019 r.). Była to dopiero druga od 35 lat wizyta papieska w tym kraju zdominowanym przez buddyzm, w którym katolicy stanowią zaledwie 0,6% populacji. Jednak wyznawcy buddyzmu przywitali biskupa Rzymu z otwartymi ramionami. Przyjazne gesty i pozytywny przekaz, z którym przybył papież stanowiły dla opinii publicznej silny sygnał do praktykowania harmonii religijnej. – Chcemy żyć w zgodzie. To, że różni nas religia nie oznacza, że mamy żywić do siebie wrogość. Obecność papieża jest dla nas bardzo ważna. Przypomina nam, że jesteśmy ważni i możemy być dumni z tego, że wierzymy w Chrystusa – mówiła jedna z uczestniczek mszy św. celebrowanej przez Ojca Świętego. Ten sam pozytywny stosunek do innych religii było widać podczas wizyty Franciszka w Japonii (2019 r.). Spotkanie z przywódcami buddyjskimi i szintoistycznymi podczas szczytu pod Pomnikiem Pokoju w Hiroszimie było jednym z najważniejszych punktów jego podróży. Papież powiedział, że stara się „wzmocnić więzi przyjaźni, które dzielimy z wieloma buddyjskimi braćmi i siostrami”. Dodał, że „dają wymowne świadectwo wartości tolerancji i harmonii”. Franciszek odwiedził jeszcze dwa kraje buddyjskie: Sri Lankę (2015 r.) i Mjanmę d. Birma (2017 r.). Podczas obu wizyt papież zabiegał o spotkanie z przywódcami buddyjskimi, aby wspierać harmonię między obiema religiami. Na Sri Lance, oprócz zaplanowanej międzyreligijnej konferencji, złożył także niespodziewaną wizytę w jednej ze słynnych świątyń w Kolombo. Lokalne media bardzo doceniły to wydarzenie. Dla buddystów odwiedziny głowy Kościoła katolickiego w ich świątyni były wielkim zaszczytem. Franciszek przestrzegał wszystkich zwyczajów, które obowiązują po wejściu do świętego miejsca buddyzmu.

Foto: Ettore Ferrari/EPA/PAP

Różnorodność religii

Nie tylko symboliczne, ale też praktyczne znaczenie miała pielgrzymka Ojca Świętego do Zjednoczonych Emiratów Arabskich w 2019 r. (Azja Południowo-Zachodnia). Franciszek uczestniczył tam nie tylko w spotkaniu międzywyznaniowym poświęconym braterstwu ludzkiemu w Abu Zabi, ale także podpisał słynną Deklarację o ludzkim braterstwie wraz z wielkim imamem Uniwersytetu Al- -Azhar. Dokument budził kontrowersje, zwłaszcza w konserwatywnych środowiskach katolickich. W dokumencie znalazło się stwierdzenie, że „pluralizm i różnorodność religii, koloru skóry, płci, rasy i języka są wyrazem mądrej woli Bożej, z jaką Bóg stworzył istoty ludzkie”. Niektórzy odbierali te słowa jak błąd teologiczny. Ojciec Święty podkreślał jednak, że należy to interpretować w ten sposób, że Bóg pozwala na różnorodność religii, bo szanuje ludzką wolność. Biorąc pod uwagę przesłania, z którymi papież odwiedzał poszczególne azjatyckie kraje, jasne wydaje się, że Franciszek chciał wywrzeć duży wpływ, w kontekście lokalnym i globalnym, na kwestie dialogu międzyreligijnego i braterstwa.

Dając nadzieję i odwagę słabszym Kościołom

Kardynał Oswald Gracias, arcybiskup Bombaju, jako przewodniczący Federacji Konferencji Biskupów Azji towarzyszył Franciszkowi podczas jego wszystkich wizyt w Azji. Zauważa on, że Ojciec Święty decyduje się odwiedzać „słabsze” i mniej liczne Kościoły. Spośród krajów azjatyckich, które odwiedził do tej pory, tylko Korea Południowa i Filipiny mają populację katolicką większą niż 10%. W Sri Lance mieszka ich tylko 6,1%, w Mjanmie 1%, w Tajlandii 0,6%, w Japonii 0,5% i w Bangladeszu 0,2%. Z kolei w Zjednoczonych Emiratach Arabskich katolików nie ma prawie w ogóle. Ci, którzy żyją w tym kraju, to zazwyczaj tymczasowi pracownicy, którzy przyjeżdżają na kontrakt z Indii, Filipin czy Ameryki Łacińskiej. Wszędzie, gdzie papież Franciszek się pojawiał, budził duże zainteresowanie. Choć populacje katolików w tych krajach są niewielkie, to na mszach świętych gromadziły się tłumy. Policja ze Sri Lanki informowała, że jedyny przypadek, w którym tak wielki tłum zgromadził się na słynnym Galle Face Green w Kolombo, miał miejsce wtedy, gdy w tym samym miejscu w 1995 r. przemawiał Jan Paweł II. Lokalne władze Mjanmy oszacowały, że na mszę świętą przyszło około 150 tys. ludzi, ale tłum wydawał się znacznie większy. Byli w nim wierni niosący flagi między innymi z Kambodży i Wietnamu.

Foto: ABACA/PAP

Znak nadziei

Podczas swoich azjatyckich pielgrzymek Franciszek zawsze zostawiał znak nadziei i zachęty dla katolików, którzy są mniejszością w tamtejszych społeczeństwach. Koreę Południową odwiedził jako pierwszy papież (w 2014 r.), który uczestniczył w azjatyckich dniach młodzieży. To wydarzenie przyniosło nadzieję i odwagę młodym katolikom z tego kraju. Papież Benedykt XVI skupiał się na ożywianiu wiary katolickiej w Europie, mało pielgrzymek odbył w kierunku Azji. Tymczasem Franciszek skierował swoją uwagę bardziej na mały, ale rosnący Kościół w Azji. Każdy papież postrzega potrzeby Kościoła w zależności od czasów, w których przyszło mu żyć i służyć Wspólnocie. W tym sensie obaj żyjący papieże wnieśli ogromny wkład w przyprowadzenie wiernych z powrotem do Kościoła – w dwóch różnych częściach świata. Kiedy analizujemy wszystkie wizyty Franciszka w Azji, to wyraźnie widzimy, że wszystkie kraje przyjęły papieża z otwartymi ramionami, niezależnie od różnic religijnych. Ojciec Święty na tym kontynencie zawsze szanował miejscowe tradycje religijne oraz starał się wspierać harmonię i braterstwo wśród przywódców religijnych. Poprzez słowa i czyny stał się także posłańcem pokoju i harmonii, co tak podkreślał przez swoje nauczanie. W przyszłości papież Franciszek z pewnością zostanie uznany za papieża, który w ogromnym stopniu przyczynił się do ożywienia Kościoła katolickiego w Azji.

Shanil Jayawardena OMI

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze