Dwóch księży zamordowanych w Afryce

Fot. pixabay/red

Świat milcząco przyzwala na prześladowanie chrześcijan w Erytrei

W Erytrei 50 proc. chrześcijan jest prześladowanych za wiarę, torturowanych i więzionych w kontenerach. O sytuacji ludzi mieszkających w tym kraju niewiele się dziś mówi.

Milczenie świata jest niestety cichym przyzwoleniem na to, co się tam dzieje. Nie możemy na to pozwalać – mówił ks. Rafał Cyfka, dyrektor krakowskiego biura Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie. O sytuacji chrześcijan we wschodniej Afryce mówił 11 kwietnia podczas debaty w ramach „Pól Dialogu”.

Erytrea w raportach PKWP od wielu lat zajmuje miejsce na czerwonej liście państw, w których chrześcijanie doświadczają najbardziej krwawych prześladowań. – Erytrea nazywana jest „Koreą Północną Afryki”. Dlatego na niej chcemy koncentrować naszą uwagę, ponieważ życie chrześcijan w tym kraju pogarsza się poprzez trwające prześladowania i dyskryminacje – mówił ks. Rafał Cyfka, oceniając sytuacje chrześcijan w tym kraju. Zwrócił uwagę, że w Erytrei mieszka ponad 5 mln mieszkańców z czego blisko 50 proc. to chrześcijanie, drugą połowę stanowią muzułmanie, a około 3 proc. wyznawcy tradycyjnych wierzeń afrykańskich.


– Kościoły chrześcijańskie nie mogą swobodnie działać. Funkcjonuje tam przymusowe wcielanie do armii do 70. roku życia. Przez to Kościół traci pasterzy, a ludzie są pozostawieni bez opieki duszpasterskiej – wyjaśnił. Podkreślił, że jakakolwiek forma ewangelizacji wiąże się z karami więzienia. – Są to najczęściej blaszane kontenery, w których są przetrzymywani chrześcijanie. Obecnie w Erytrei w takich kontenerach przebywa około 3 tys. chrześcijan. Tam są nieludzkie warunki, temperatura w cieniu sięga 45 stopni. W jednym kontenerze przebywa około 60 osób przez 24 godziny na dobę za to, że nie chcą wyprzeć się Chrystusa – wyznał.

Zwrócił uwagę na to, że do Europy dociera każdego roku ok. 60 tys. Erytrejczyków. – Skoro tak jest to musimy pokazać kim oni są, co przeżywają. Reżim panuje w Erytrei od niepodległości, czyli od 1993 roku i staje się zniewoleniem tych ludzi, obywateli tego kraju. A prawa człowieka w ogóle nie są tam szanowane. I niestety nie widać możliwości poprawy, ponieważ uchwalona tam konstytucja mówiąca o wolności religijnej nigdy nie weszła w życie – tłumaczył prelegent.

W jego ocenie jest to teoretyczne państwo funkcjonujące w ramach dyktatury. – Człowiek jest niewolnikiem, który ma służyć państwu. Mieszkańcy przeżywają dramat w swoim kraju, ale też dramat ucieczki z niego – powiedział, dodając, że o Erytrei dzisiaj się niewiele mówi w przestrzeni publicznej. – Afryka w ogóle nas nie interesuje. Mało się mówi o tym, co przeżywają tam ludzie. Kraje ościenne, Unia Europejska i ONZ miałyby wielki wpływ ma to, co tam się dzieje, a dzieje się źle, bo ludzie uciekają i szukają nowego życia – podkreślił ks. Cyfka.

– Milczenie świata i nie robienie nic dla tamtych ludzi jest niestety cichym przyzwoleniem na to co się tam dzieje. Nie możemy na to pozwolić. Dlatego chcemy głośno mówić o tym – zaznaczył. Zwrócił uwagę także na to, że społeczność chrześcijańska pomaga tamtejszym ludziom, ale jest to trudne, ponieważ rząd wszystko kontroluje i chce zabezpieczyć państwo przed ingerencją z Zachodu.

„Pola Dialogu” to projekt krakowskiego biura Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Jest to miejsce podejmujące temat prześladowanych chrześcijan, które jednocześnie stwarza przestrzeń dialogu i spotkań.

W ramach tej inicjatywy działa kawiarnia, organizowane są wystawy, debaty, projekcje filmowe i spotkania z gośćmi z krajów prześladowań. Zapraszane są również osoby, które aktywnie uczestniczą w publicznej debacie dotyczącej tematu uchodźców, obecnego kryzysu Unii Europejskiej, roli Polski oraz sytuacji na Bliskim Wschodzie.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze