fot. EPA/AHMED MARDNLI

Syria: brak perspektyw pomimo pokoju w większej części kraju

Młodzi nie widzą perspektyw na przyszłość – tak o wciąż niezwykle trudnej sytuacji w Syrii mówi maronicki arcybiskup Aleppo Joseph Tobji. Wojna ciągle trwa w niektórych rejonach kraju, ale główny problem stanowi tragiczny stan gospodarki. Największym marzeniem mieszkańców jest wyjechać za granicę. I nie można się im dziwić – zaznacza hierarcha.

Abp Tobji podkreśla, że faktycznie w niektórych miejscach Syria wciąż pozostaje podzielona. Poszczególne tereny, głównie na północy, kontrolują milicje kurdyjskie, albo siły protureckie wsparte przez potężnego sąsiada, albo wreszcie bojówki islamistyczne, czy też wojska rządowe. W tych regionach ciągle więc trwają walki.

>>> Polak, który walczył w Iraku przeciwko ISIS, pomaga teraz ofiarom wojen i terroryzmu [ROZMOWA]

„Z kolei w Damaszku, Aleppo, we wszystkich głównych miastach jest spokój, ale najgorsza w tym wszystkim pozostaje sytuacja ekonomiczna spowodowana sankcjami międzynarodowymi. W takim kontekście wołamy, ale nikt nas nie słucha – tu chodzi o sankcje, które zabijają cały naród gorzej niż wojna (…). Żeby trochę ułatwić zrozumienie sprawy, wystarczy powiedzieć, iż pracownik państwowy zarabia na miesiąc 100 tys. funtów syryjskich, wartych ok. 18-19 euro. Rodzina 3- lub 4-osobowa nie potrafi uzbierać więcej niż 300 euro. Takie sumy wystarczają wyłącznie na jedzenie i picie, bez wynajmu, leczenia, które to rzeczy kosztują astronomiczne sumy – wskazuje abp Tobji.

Podkreśla, że Kościół w tej sytuacji praktycznie bierze na siebie niestety rolę państwa. „Kiedy państwo nie może wyjść naprzeciw potrzebom ludności, wówczas my płacimy za te konieczne dobra, za szkoły, za potrzebne operacje chirurgiczne, leki, czasem za czynsz (…). I to wszystko dzięki wsparciu od was, z Zachodu, od naszych chrześcijan przebywających poza granicami kraju. Bez tego nie potrafilibyśmy tutaj w ogóle wyżyć w naszych kościołach (…). A naszą bogatą działalnością pastoralną usiłujemy zasiewać wiarę i trochę nadziei“ – mówi maronicki arcybiskup Aleppo.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze