fot. Anna Gorzelana/misyjne.pl

Największa szopka bożonarodzeniowa na świecie. Ważna rola Trzech Króli [REPORTAŻ] 

Tradycja szopek ukazujących Narodzonego jest znana na całym świecie. Największa szopka na świecie zdobi jeden z placów w hiszpańskim Alicante, trafiła do „Księgi rekordów Guinnessa”. Dla Hiszpanów szopka bożonarodzeniowa jest niemal tak ważna jak dla Polaków choinka, a szczególną rolę odgrywają w niej Trzej Królowie. 

Historia bożonarodzeniowych szopek sięga XIII w. Przed ponad 800 laty żywą szopkę wymyślił św. Franciszek Franciszka z Asyżu – stanęła ona 24 grudnia 1223 r. we włoskiej miejscowości Greccio. Założyciel zakonu franciszkanów chciał w ten sposób uczcić Wigilię Bożego Narodzenia i wzbudzić w swych braciach zdumienie wobec tajemnicy wcielenia. W role Świętej Rodziny – Jezusa, Józefa i Maryi – wcielili się tamtejsi mieszkańcy.

Kierunek: Alicante 

Najsłynniejsze szopki, jak co roku, stają w kolumnadzie Berniniego przy placu Świętego Piotra. Na wystawie „Sto szopek w Watykanie” można zobaczyć szopki z różnych rejonów świata, w tym trzy z Polski – z Radomia, Sierpca i Wadowic. W Watykanie wystawiono 125 żłóbków, w tym z Francji, San Marino, Chorwacji, Węgier, Czech, Słowacji, USA, Wenezueli, Japonii, Filipin i Tajwanu. Jedna z największych szopek w Europie mieści się w poznańskim kościele bernardynów pw. św. Franciszka Serafickiego, składa się na nią aż 300 elementów. 

>>> Przed 800 laty św. Franciszek zainicjował pierwsze święto betlejemskiego Żłóbka

Najwyższa szopka na świecie nie mieści się jednak w żadnym kościele, a zajmuje plac w niedużym miasteczku na wschodzie Hiszpanii – w Alicante. Dla Hiszpanów szopka bożonarodzeniowa (belén) jest prawie równie ważna, jak dla Polaków choinka. Szopki można podziwiać we wszystkich miastach, znajdują się w niemalże każdym hiszpańskim domu. Popularne jest kolekcjonowanie figurek, które wzbogacają i urozmaicają tradycyjne wspomnienie o Bożym Narodzeniu. Współcześnie tworzone szopki hiszpańskie często wyglądają oryginalnie i znacząco odbiegają od tradycyjnej koncepcji.  

Fragment szopki w Hiszpanii, fot. Anna Gorzelana/misyjne.pl

Ponownie pobiła rekord Guinnessa 

Wymiary szopki w hiszpańskim miasteczku Alicante okazały się na tyle rekordowe, że trafiła ona do „Księgi rekordów Guinnessa”. 

Ogromną konstrukcję tworzą figury Świętej Rodziny autorstwa Manuela García Esquivy – Święty Józef mierzy 18,05 metrów, Maryja – 10,59 metrów, a Dzieciątko Jezus – 3,32 m. Można zestawić te figury ze statuą Chrystusa Zbawiciela w Rio de Janeiro, która ma wysokość 38 metrów lub ze Statuą Wolności w Nowym Jorku, która mierzy 46,5 metra.

>>> Konkurs Szopek Krakowskich [+GALERIA]

Oprócz Świętej Rodziny w hiszpańskich szopkach szczególnie ważni są Trzej Królowie – posągi Baltazara i Kacpra mierzą ok. 16 metrów, a Melchiora – 11 metrów. Na rekordową szopkę składają się też figury aniołów, ale rozmieszczone są one po całym Alicante, symbolicznie zapraszając mieszkańców i głosząc im orędzie o narodzeniu. 

fot. Anna Gorzelana/misyjne.pl

Szopka bożonarodzeniowa w Alicante w tym roku ze względu na swoje rozmiary po raz drugi pobiła rekord Guinnessa. Przed 2019 r. od początku stulecia największa była szopka z Monterrey w Meksyku. 

„Największe figurki szopkowe mierzą 54,89 m (180 stóp i 1 cal) i zostały wykonane 1 grudnia 2020 r. w Alicante w Hiszpanii przez Ayuntamiento de Alicante (Hiszpania). 

Jezus leżący w żłobie ma 3,32 m (10 stóp 10,7 cala) wysokości, 3,31 m (10 stóp 10,3 cala) szerokości i 4,08 m (13 stóp 4,6 cala) długości. Józef ma 18,05 m (59 stóp 2,6 cala) wysokości, 4,70 m (15 stóp 5,0 cala) szerokości i 3,07 m (42 stóp 10,6 cala) długości. Maryja ma 10,59 m (34 stopy 8,9 cala) wysokości, 3,49 m (11 stóp 5,4 cala) szerokości i 4,28 m (13 stóp 4,6 cala) długości” – informuje strona z rekordami Guinnessa. 

– Chcemy uczynić z Alicante stolicę Bożego Narodzenia – mówił burmistrz tej hiszpańskiej miejscowości, Luis Barcala. – Ta monumentalna stajenka i sześć spektakularnych aniołów dają nam szczęście i radość w tych szczególnych dniach – dodawał. 

Co ciekawe, najwięcej uwagi, poza tą skupioną na umieszczonym w centrum szopki Jezusie, przyciągają wysocy królowie. Na nich też czekają Hiszpanie, szczególnie ci najmłodsi. 

fot. Anna Gorzelana/misyjne.pl

Królowie przynoszą prezenty 

Wielu Hiszpanów podtrzymuje tradycję, zgodnie z którą prezenty wręczane są 6 stycznia – podczas uroczystości Objawienia Pańskiego – znanej powszechnie jako Święto Trzech Króli. Podobnie jak według tradycji Kacper, Melchior i Baltazar przynieśli prezenty Nowonarodzonemu Dzieciątku, tak i hiszpańskim dzieciom wręcza się tego dnia różne podarki. 

W wielu regionach żywe są jednak także lokalne tradycje, które cieszą się dużym powodzeniem. W Galicji prezenty przynosi górnik Pandigueiro, w hiszpańskiej tradycji bożonarodzeniowej istnieje też Esteru – drwal z Kantabrii – oraz postać El Olentzero – górnik przychodzący do mieszkańców Kraju Basków oraz Nawarry. W zależności od regionu dzieci mogą oczekiwać różnych przybyszów przynoszących wymarzone podarki.

Przedstawienie El Olentzero, fot. YouTube/Semper00

Święto Trzech Króli w Hiszpanii znane jest także ze względu na tradycyjne ciasto drożdżowe Roscón de Reyes. Ma ono kształt królewskiego pierścienia, a przyozdabiane jest kandyzowanymi owocami – są one niczym klejnoty znajdujące się na płaszczach Trzech Króli. W trakcie jedzenia można natrafić też na figurkę króla – znalazca zostaje wtedy królem albo królową domu i otrzymuje papierową koronę. 

>>> Hiszpania: kolorowy Orszak Trzech Króli [GALERIA]

W większych miastach organizowane są Cabalgatas de Reyes, czyli huczne parady inscenizujące przyjazd Trzech Króli. Bohaterowie zazwyczaj siedzą na wielbłądach lub koniach i towarzyszy im sporych rozmiarów świta. 

A co ze Świętym Mikołajem? 

W hiszpańskim miasteczku znajduje się konkatedra pw. św. Mikołaja z Bari. Tuż przy kościele możemy zobaczyć kolorowe posągi popularnego świętego – ale nie w czerwonej czapie z białym pomponem,. Jest pokazany jako biskup pomagający ubogim.  

>>> Przywracają aureolę świętemu Mikołajowi. Poznańscy studenci znów odwiedzili najmłodszych [REPORTAŻ]

Spacerując w okresie okołoświątecznym przez przyozdobione miasto, nie natrafiam na ozdoby popularnych brodatych staruszków w czerwonych kubraczkach, wspinających się po ścianach, by zostawić prezenty. W Hiszpanii są inne sposoby celebrowania czasu świątecznego. Znacznie częściej niż w Polsce widzę tu mędrców w koronach, którzy wręczają prezenty.

Galeria (2 zdjęcia)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze