fot. cathopic

Nowy prymas Belgii: najważniejszy priorytet to głosić Ewangelię

Nawet w kraju tak zsekularyzowanym jak Belgia Kościół ma wciąż wiele do powiedzenia. Musi być jednak wiarygodny – mówi ks. Luc Terlinden. Niedawno przyjął on od papieża paliusz przeznaczony dla nowych arcybiskupów metropolitów. Choć nie przyjął jeszcze sakry biskupiej, 22 czerwca został mianowany nowym arcybiskupem mecheleńsko-brukselskim.

Rozmawiając z Radiem Watykańskim, podkreśla on, że w środowisku takim jak Belgia Kościół musi pozostawać przede wszystkim wierny Ewangelii, musi rozwijać to, co Karol de Foucauld nazywał apostolatem dobra. Zastrzega, iż nie chodzi tu o ukrywanie naszego przesłania czy wymagań, ale o to, by nasze słowa były zgodne z naszymi czynami. Ludzie muszą widzieć, że głoszone przez nas prawdy to słowo życia – dodaje ks. Terlinden.

>>> Polonijna parafia w Belgii: życie sakramentalne dopełnia się w relacjach międzyludzkich

ks. Luc Terlinden, fot. Armelle Delmelle, CC BY-SA 4.0, commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=133449029

Zapytany o swe duszpasterskie priorytety, odpowiada, że „pierwsze wyzwanie, które dla Kościoła jest zarazem racją bytu, to głoszenie Ewangelii”. „To najważniejszy priorytet. Dokonuje się ono poprzez wspólnoty, które są żywe i promieniujące. O to należy zabiegać. Aby być żywą i promieniującą wspólnotą, trzeba przede wszystkim wsłuchiwać się w Ewangelię, modlić się, sprawować Eucharystię, a także praktykować solidarność i braterstwo. Można by jeszcze dodać inne rzeczy, ale to wystarczy, by promieniować i głosić Ewangelię. To stanowi dla mnie najważniejszy priorytet” – wyznaje arcybiskup nominat.

Chce on również „poświęcać więcej uwagi wspólnotom, które już istnieją”. „Chcę też okazać mą uwagę kapłanom i diakonom, animatorom duszpasterskim. Wiem, że muszę być blisko nich. Oczywiście w taki wielkiej archidiecezji istnieje też wiele innych priorytetów. Jesteśmy świadkami wielkich przemian. Kościół, który pamiętam z dzieciństwa, jest tak różny od tego, który mamy dzisiaj. Żyjemy w społeczeństwie o wiele bardziej zsekularyzowanym. Kościół jest bardziej skromny, a przy tym nadal ma swoje miejsce” – stwierdza ks. Terlinden.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze