Łukasz Miśko OP, fot. Yt/screen//

O. Łukasz Miśko: jeśli jesteś smutny, to w zaufaniu Panu idź, zacznij robić dobro

Jeśli masz smutek i twoje życie nie jest jeszcze pełne radości to w zaufaniu w Panu, idź zacznij robić dobro – mówił o. Łukasz Miśko OP, który podczas wieczornej Mszy św. w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie Wielkopolskim 16 grudnia rozpoczął głosić trzy dniowe rekolekcje adwentowe. Na zakończenie Eucharystii wystąpił chór „Exsultate”. 

– Adwent to czas szczególnej pracy nad sobą. Zachęcamy do podjęcia osobistych wyrzeczeń, uporządkowania swoich spraw, zatrzymania się i głębszej refleksji nad swoim postępowaniem – powiedział przed rozpoczynającymi się naukami proboszcz katedry ks. Mariusz Kołodziej.  Temat tegorocznego zatrzymania to: „O niespokojnym człowieku i nieobojętnym Bogu”.  Po zakończonej Eucharystii wystąpił chór „Exsultate” pod kierunkiem s. Agnieszki Rutkowskiej ZSJM, która jest także nauczycielką w Państwowej Szkole Muzycznej I i II st. im Tadeusza Szeligowskiego a także prowadzi zajęcia z emisji głosu w WSD. 

>>> O roli spowiedzi w przygotowaniu do świąt Bożego Narodzenia

Pierwszego dnia wierni licznie przybyli do świątyni. Proboszcz katedry WNMP ks. Mariusz Kołodziej poprosił dominikanina o poprowadzenie rekolekcyjnymi drogami gorzowskich parafian.

– Jeśli masz smutek i twoje życie nie jest jeszcze pełne tej radości emocjonalnej to sercem i głową w wierze i zaufaniu w Panu, idź zacznij robić dobro – zachęcał o. Miśko, przypominając, że żyjemy w pędzącym świecie i nie chodzi tu o  to żeby bać się świata, ale najpierw rozeznawać, żeby nie robić rzeczy niemądrych a w sercu dać przestrzeń aby słyszeć głos kochającego Boga. 

O. Łukasz Miśko OP wyjaśnił proste na pozór zachowania ludzi, którzy w różnych okresach życia popadają w stan zwątpienia czy zniechęcenia. Natomiast wiara niekoniecznie przekłada się na działanie.  Mówił o kolekcie, tłumacząc jej znaczenie podając słowa, którymi się ona zaczyna „Boże, Ty widzisz z jaką wiarą oczekujemy świąt Narodzenia Pańskiego (…)”.

Dominikanin stwierdził, że gdyby się tej wierze przyjrzeć, nie tylko zewnętrznym jej  aspektom ale tej osobistej: nadziei, miłości, to można by się trochę zawstydzić. Bo kiedy ogarnia nas lęk, choroba, niepewność, zmartwienie, pytamy: – gdzie jest ten Bóg, który miał moje życie naprawić, a przecież prosimy, modlimy się? 

fot. unsplash/marina

– Jak więc się radować, czy jest zbyt mało mojej wiary? – zapytał kapłan, odwołując się w odpowiedzi do tzw. „demona południa”, w opowieściach mnichów – ojców pustyni. Na ich przykładzie wyjaśniał, że mnisi przez ascezę, modlitwę i pracę chcieli poznać Boga i siebie, a  stając w prawdzie zbliżyć się do Niego. Odkrywali mechanizm, że w okolicach południa w serce człowieka może się wkraść słabość, rozleniwienie, do wieczora jeszcze daleko a już stracili energię. 

Dalej wyjaśniał o. Miśko, że nie potrafimy cieszyć się tym co mamy a  taki stan może się pojawiać w różnych momentach życia. Ogarnia nas smutek, który nie pozwala dostrzec dobra i  wsącza podejrzliwość, że to, co do tej pory zrobiliśmy jest bez sensu.  – A przecież zaufaliśmy Jezusowi więc gdzie są efekty tego?  Czekamy, i nic. 

Co wtedy trzeba robić?  – zapytał dominikanin i zaproponował: – Przede wszystkim zaufać temu co już jest. A my często wtedy staramy się być aktywni – kontynuował, wyjaśniając, że aktywizm pozwala uciekać od ważnych pytań: o sens życia o śmiertelność, o Boga. 

>>> Lampiony, msze o 4 nad ranem i piniata – Adwent w różnych częściach świata 

Aktywizm daje poczucie sensu: – jestem tym co robię. Jestem babcią – spędzam czas z wnukami, jestem aktywnym członkiem wspólnoty lokalnej – udzielam się w mieście, parafii. I to mogą być dobre i potrzebne działania ale gdy zapytamy siebie o stan ducha, może się okazać, że uciekamy od jakiegoś niepokoju i braku zaufania w Boga tu i teraz. 

– Niedziela Gaudete, raduj się! – zawołał duchowny, wskazując, że w  takie ucieczki czy pokusy wchodzi Kościół z liturgią i mówi o Adwencie – o przychodzeniu. Bóg chce dokonać swojego adwentu, On chce przyjść, jeszcze zanim wszystko naprawimy w sobie, zanim przerobimy nasze motywacje, zanim wydobędziemy się z niepokoju. On chce przyjść i to jest ta radość. 

O. Łukasz Miśko urodził się w 1982 r. Od lipca 2019 r. jest prezesem Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny, rektorem kościoła św. Idziego, duszpasterz wspólnoty anglojęzycznej przy kościele św. Idziego, członek podkomisji ds. Muzyki Liturgicznej w Zakonie. Jest człowiekiem wielu pasji. Od wczesnego dzieciństwa uczył się gry na pianinie. 

Na zakończenie Mszy św. rekolekcyjnej wystąpił chór „Exsultate” pod dyrekcją s. Agnieszki Rutkowskiej ZSJM  z akompaniamentem organisty Michała Jakubowskiego. Chór zaprezentował pieśni sakralne towarzyszące adwentowej modlitwie wiernych od setek lat.

S. Agnieszka Rutkowska ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego ukończyła Akademię Muzyczną w Łodzi. Jest także nauczycielką w Państwowa Szkoła Muzyczna I i II stopnia im. Tadeusza Szeligowskiego w Gorzowie Wielkopolskim. 

Rekolekcje adwentowe potrwają w katedrze do wtorku.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze